19 march 2012
Niedziela
Za oknem słychać wesoły gwar
choć deszcz na głowy pada
zebrało się już kilka par
w oddali widzę sąsiada
Pod parasolem znajoma
pieska trzyma na smyczy
wychodzi mąż oraz i żona
dziś godzin nikt nie liczy.
Ludzie podają ręce
rozmowa czasem kpina
dziś czasu mają więcej
tak się niedziela zaczyna
Zapomną o swojej pracy
swobodni i wyzwoleni
moi znajomi rodacy
idylla nie z tej ziemi
Potem na spytki i do kościoła
ubrani w stroje odświętne
a za plecami ktoś hej zawoła
wsiadaj podwiozę chętnie
Obiad z deserem spacerek
potem na sofie sjesty
niedziela dzień jakich wiele
a żywot iście królewski.
15 may 2025
wiesiek
14 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
13 may 2025
Eva T.
12 may 2025
wiesiek