Mada44, 27 june 2011
Nie myśl, że wszystko łatwo przychodzi,
Że wszystko od razu da się zrobić.
Trzeba najpierw chcieć,
Potem trwać w swym dążeniu,
By osiągnąć cek w założeniu.
Uzbrój się w cierpliwość,
Nie zwracaj uwagi na trud.
Uwierz, że wiele potrafisz,
A obudzisz swą moc w działaniu.
Mada44, 20 january 2014
Czemu losie wciąż mnie ratujesz.
Umrzeć nie dasz, ale żyć też nie.
Czemu tak ciężko mnie traktujesz.
Tak łatwo i tak często ranisz mnie.
Moje serce przepełnione bólem,
Schowane pod maską uśmiechu.
Wszystko znosi to z wielkim trudem,
Wciąż ucieka w wielkim pośpiechu.
Nie zawsze potrafię stawić ci czoła.
Zbyt trudne dajesz mi zadania.
Zwolnij bym sił nabrać mogła,
Bo nawet moja maska ma dość udawania.
Jak mam sobie dać radę,
Kiedy brakuje sił,
Kiedy w mym sercu tyle zwątpień tkwi.
Jeśli losie mam tak dalej żyć,
To poprowadź mnie właściwą drogą
I pozwól, bym mogła zrozumieć,
Bym przez życie nie szła z trwogą.
Mada44, 20 january 2014
Po cóż znosić trudy życia,
Kiedy można uciec w nicość,
Nie czuć bólu cierpienia,
Gdy już więcej nie można wytrzymać.
Wiem, że ucieczka to tchórzostwo,
Że rozczulam się nad sobą.
Nie chcę nawet spojrzeć w niebo.
Chcę tylko zamknąć drzwi za sobą.
Czemu brak mi tej wiary,
Że prócz smutku radość też istnieje.
Czemu we mnie świat jest taki szary,
Ma rozdarta dusza się nie śmieje.
Niech zapłakane oczy staną się suche.
Strach przed krzywdą wreszcie zniknie.
Niech dusza mocno się zaharuje.
Ból serca przestanie istnieć.
Mada44, 20 january 2014
Całe moje życie to droga wyboista,
Kręta, zagmatwana, zawiła.
Kiedy udaje się znaleźć odrobinę równości,
Pułapka, dół wielki,
Znów trzeba się wydostać.
Lecz coraz mniej sił,
By iść przed siebie.
Walczyć o szczęście.
Walczyć o siebie.
Pragnę zamknąć się w ciszy.
Wypełnić się spokojem.
Ucieczka nic nie daje.
Strach dalej dręczy, obaw tak wiele.
Skupiona na tym, co przegapiłam.
Nie dostrzegam, co dane mi zostało.
Mada44, 20 january 2014
Czemu losie wciąż podnosisz poprzeczkę?
Sprawdzasz mnie, a ja z pokorą to znoszę.
Tobie to nie wystarcza,
Chcesz jeszcze więcej.
Wtedy coś we mnie pęka
Już się nie godzę.
Chcę czegoś więcej niż pokory ducha.
Bunt we mnie wciąż się zbiera i narasta.
A ma pokora gdzieś znika.
Bez niej staje się bardziej harda.
Chcę o wiele więcej od życia.
Chcę, by radość wokół mnie była.
By miłość mi towarzyszyła
I spokojem obdarzyła.
Mada44, 20 january 2014
Nie wiesz jak masz postąpić.
Nie wiesz jak w tym się odnaleźć.
Nie chcesz żadnej zranić.
Trudno o dobre rozwiązanie.
Ale nie da się tak żyć,
Zawsze któraś będzie cierpiała.
W życiu należy podejmować decyzje.
Czas ich sam nie rozwiąże.
Nie da się żyć zawieszonym w próżni,
Bo i tak będziemy coś komuś dłużni.
Mada44, 19 january 2014
Nie mam żalu do Ciebie,
Że wypatrzyłeś mnie z pośród innych.
Nie mam żalu do Ciebie,
Że tak się stało, nie szukam winnych.
Cóż, mogę podziękować Tobie,
Że znalazłam miłość w sobie.
Jeżeli mogę mieć żal, to tylko do losu,
Że połączył nas w ten sposób.
Nie mam żalu do Ciebie,
Gdyż pozostały cudowne wspomnienia.
Jeżeli ogarniają mnie smutki,
To tylko dlatego, że ten czas dany mi
Był stanowczo za krótki.
Mada44, 15 january 2014
Tak naprawdę nie wiem,
Co o mnie myślisz.
O tym wszystkim,
Co los przynieść raczył nam.
Czy Twoje uczucia
Są tak gorące,
Jak zapewniałeś mnie
W każdy dzień tam?
Piękne to były chwile.
Piękne wspomnienia są.
Bezgranicznie czegoś brakuje.
Twej bliskości,
Która jest daleko stąd.
Los da nam spotkać się jeszcze raz?
Czy była to przygody chwila,
Która dla nas miejsca nie zostawiła.
Mada44, 19 january 2014
Przy Tobie czuję, że wszystko mogę,
Że nic złego stać mi się nie może.
Spod nóg odrzucę każdą kłodę.
Pozwól mi tak żyć Panie Boże.
Wtedy świat jest taki piękny,
Jakby raj na ziemię zstąpił,
Każdy dzień uśmiechnięty,
Me życie takie radosne.
Mada44, 20 august 2021
Nie pytaj dlaczego,
Przychodzą te chwile,
Gdy zwątpienie ogarnia mą duszę.
Pragnę więcej,
Niż to, co daje mi los.
Przeszkód tak wiele,
Coraz więcej.
Brakuje sił na nowe wyzwania.
Życie zbyt mocno mnie hartuje,
Za długo,
Za ciężko.
Pragnę zasnąć,
Bardzo długo,
Bardzo mocno.
Obudzić się,
Wreszcie wypoczęta,
Wreszcie silna,
Przeszkody mieć za sobą,
Prosto do celu dotrzeć.
Mada44, 8 november 2021
Łykacie jak głodne pelikany,
Każdy kit bez namysłu.
Rozum odjęło,
Gdy prezes powiedział,
Durny naród można kupić.
Daliście się sprzedać
Za groszy kilka
I tak inflacja je zjada.
Sprzedaliście siebie,
Sprzedaliście braci
I Ojczyznę kochaną naszą.
Gdy władza wieczna nastanie,
Kupować was już nie będą.
A wtedy to wy w pogardzie
Będziecie.
Najbiedniejsi z biednych.
Czy warto tak było
Upokorzyć się
Judaszowe dzieci.
Mada44, 19 january 2014
Jesteś tym, na którego mogłabym czekać.
Jeśli bym tylko wiedziała, że to możliwe.
Mogłabym przez jakiś czas żyć złudzeniami.
Ale czy długo tak wytrzymam?
Spadnę wreszcie na ziemię,
By poczuć twardy grunt pod mymi stopami.
Już we mnie nie będzie tyle wiary.
Cierpliwości też zapewne braknie.
Dojdę tylko do jednego wniosku,
Że znów za złudzeniem podążyłam,
A ono ucieka przede mną jak bańka mydlana.
Ja tylko patrzę, kiedy się rozpryśnie i zniknie.
Mada44, 8 july 2015
Pragnę spędzać każdą noc przy Tobie.
Czuć dotyk Twoich rąk.
Rozmowy niekończące się w późną noc.
Rozgrzana Twoim ciałem.
Pragnę zasypiać w Twych ramionach.
Bezpieczna w twojej bliskości.
Budzić się miłością otulona.
Z radością witać nowy dzień.
Pragnę spędzać każdy dzień przy Tobie.
Troski dzielić po połowie.
Wspierać każdy krok Twój.
Byś zasypiał mą miłością obdarzony.
Mada44, 21 october 2021
Na papier przelewam
Smutne wspomnienia.
W wierszach je chowam,
By otworzyć nowy etap życia.
Utkany z doświadczeń swoich i innych,
Wsparty obserwacją, przemyśleniami.
W życiu pragnę widzieć miłość.
W ludziach widzieć pozytywy.
Czym więcej ich widzę,
Tym więcej doświadczam dobra.
A źli ludzie?
No cóż.
Traktuję, jako lekcję pokory, cierpliwości.
Oni sami tworzą swój los.
To czym obdarzają do nich w końcu wraca.
Mada44, 7 november 2021
Czasem chciała bym
Wróżką być.
Wiedzieć,
Co jutro przyniesie.
Co wybrać?
A przed czym uciekać?
Lecz wtedy,
Byłabym jak dziecko
Prowadzone za rączkę.
Bezwolne,
Niewiele umiejące.
Więc już wolę,
Doświadczać.
Uczyć się na błędach.
Cieszyć się z osiągnięć.
Mada44, 20 september 2021
Strzeliste wieżyczki
Chowają się w chmurach.
Gęsta mgła pokryła tarasy.
Snuje się szary dzień po murach.
Czas jesieni nadszedł.
Krajobraz oglądany z baszty,
Kolorami się pokrył.
Liście rozścielały dywan w parku,
By spacerować po nim.
Niebo coraz bardziej szare
Wprowadza nas w nostalgię.
I zamyślamy się nad tym co było,
I nad tym co nam czas pokaże.
Mada44, 3 november 2021
Jednym stara bieda
Ciągle w oczy zagląda,
Narzekają i nic nie robią.
Drudzy idą do przodu,
Pracują i nie narzekają.
Dla nich ok wystarczy.
Komu łatwiej się żyje,
Widać od razu.
Mada44, 2 november 2021
Tak wiele pytań nurtuje mnie,
Na które chcę poznać odpowiedzi.
Myśli błądzą
Po bezdrożach niewiedzy.
Szukam wszędzie,
By poznać sens.
Mada44, 2 november 2021
Poszedłeś drogą
Nie tą, co ja.
Zbłądziłeś.
Wołałam.
Nie chciałeś usłyszeć,
Pozwoliłam odejść,
Byś poszukał sam,
Tego, co dojrzeć nie chcesz.
Byś poszukał drogi,
Ku dobroci, miłości.
Czy do mnie?
Nieważne,
Niech Twoje życie,
Wartości nabierze.
Mada44, 25 september 2021
Jestem dla Ciebie jak księżycowa noc,
Która z nadejściem świtu musi odejść.
Cudownie odprężony
Przyglądasz się gwiazdom.
Podziwiasz ich piękno .
Senność mija, wypełniając rozkoszą,
Twą zagubioną duszę.
Chcesz tak trwać.
Oddalasz myśli, że świt nadchodzi.
Oto się zbliża,
Przenosząc Cię znów do rzeczywistości.
Tam mnie już nie ma.
Ja jestem tylko księżycową nocą.
Mada44, 2 november 2021
Emocje Twoje w przemocy schowane,
Zagubione w nałogu.
Na trzeźwo nie przepraszasz,
Jakby nic się nie stało.
Mroczne myśli
Schowane w spokojnym tonie.
Usypiasz czujność.
By zdeptać.
Odpychasz,
Pragnąc akceptacji.
Poniżasz,
Pragnąc uznania.
Droga donikąd.
Nikt nie zrozumie Ciebie,
Bo nikt nie rozumie zła,
Przed złem tylko ucieka.
Mada44, 6 october 2021
Gdzie miłość, czułe słowa,
Te pieszczoty delikatne?
Gdzie miłość, ta na co dzień?
W prostych czynach,
W miłych gestach.
Gdzie miłość,
Przecież miała być na zawsze.
Rozpieszczana dotykiem,
Upajana czułym słowem.
Gdzie to wszystko się podziało?
Gdzie odeszło?
Już na zawsze?
Mada44, 6 october 2021
Przyjdzie ten czas,
Gdy na nowo zaufasz.
Uwierzysz, że wokół Ciebie,
Dobrzy ludzie są.
Przyjdzie ten dzień,
W którym siebie pokochasz,
Zrozumiesz, że życie
Wiele może Ci dać.
Przyjdzie ta chwila,
Że serce swoje otworzysz.
Wpuścisz do niego miłość,
Bo dla niej warto trwać.
Niech ta chwila
Przyjdzie jak najszybciej.
Nie marnuj już więcej
Żadnego dnia.
Mada44, 11 october 2021
Twarze smutne
Z bruzdami na czole.
Wiele w nich bólu, goryczy.
Obraz trudu niosą
Na plecach zgarbionych.
Ciężki los dźwigają,
Martwiąc się jak przeżyć.
Mało od życia oczekują.
Mało dostają.
I tak sobie idą, idą,
Nic z tym nie robiąc.
Tylko narzekają.
Mada44, 16 october 2021
Nie pytaj dlaczego przychodzą te chwile,
Gdy zwątpienie ogarnia duszę.
Po prostu,
Brakuje sił,
Wiary w lepsze jutro,
Że przebiję ten bezduszności mur.
Zbyt wiele chwil zwątpienia.
Sił brakuje, by nadstawiać drugi policzek.
Zmęczona chcę odejść.
Tam, gdzie już nic nie będzie bolało.
Mada44, 11 october 2021
Biel pokryła szronem zieleń,
Spokój błogi nastał.
Rześkie powietrze woła na spacer,
Kuszą promienie słońca.
Alejki parku witają gościnnie.
Usiądźcie szepce ławeczka.
Nad głowami wietrzyk
Poruszył giętkimi gałęziami,
By białym puchem obsypać.
Na wyciągniętej dłoni
Topnieje śnieżynka.
Bajkowy świat
Przyciąga uwagę.
Woła nas w głąb
Labiryntu alejek.
Drzewa, jak straż przyboczna
Wskazują drogę
Zapraszają dalej.
Czas upływa niezmierzony
Lazur zamieniając w granat.
Mada44, 27 august 2021
Dziękuję Tobie za miłość,
Którą mi dałeś.
Dziękuję Tobie za dobroć,
Którą mi ofiarowałeś.
Dziękuję za Twą czułość.
Dziękuję za Twą szczerość.
Dziękuję za wszystko
I mam nadzieję,
Że to wszystko trwać będzie
Jeszcze dni wiele.
Mada44, 21 august 2021
Tęsknota ma wielka,
Wciąż mi Cię brak,
A Ciebie nie ma
I smutno mi tak.
Ja wciąż Cię kocham,
W mych myślach trwasz.
To do nich wzdycham,
By wrócił ten czas.
Czas, w którym miłość
Czułam w spojrzeniu.
W czułym dotyku,
Radosnym uśmiechu
Wierzyłam słowom
Szeptanym namiętnie.
Ufałam Tobie,
W Twoją przysięgę.
Zniknęło to wszystko.
Miłość też zniknęła.
Zwątpiłam w szczerość.
Nieufna, nie chcę wyjść naprzeciw.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek