20 september 2011

blues miastowy

cóż harowałem jak koń bez sensu
życie mnie w uprząż ubrało zwykłą
i do kieratu nagle zaprzęgło
żebym już nie miał
innych pomysłów
 
dzień za dniem mijał a we mnie pustka
klapy na oczach zasnutych bielmem
nic nie widziałem a zwłaszcza jutra
i teraz nie wiem
czy jeszcze jestem
 
gdzieś na poboczach ktoś bluesa śpiewał
lecz słuch nie łowił żadnej melodii
tłumił ją hałas szef się wydzierał
siedziałem cicho
co miałem robić
 
w domu przygrywka bo wciąż małżonka
młynek tak kręci już od zarania
forsa się liczy firma i kontrakt
jakbym sam nie miał
nic do gadania
 
blues mi się marzy gdzieś w innym świecie
nie w równoległym bo nie wytrzymam
choć jeszcze nie chcę bo nadal pnę się
by mnie zamknięto w pudle
pod gliną



Dla Popsutego za inspirację. ;)


number of comments: 12 | rating: 9 |  more 

Istar,  

podziwiam Mi Twoją lekkość w prowadzeniu słów do celu, w tym wypadku jest nim moje serducho :) spokojnego wieczorku Mi

report |

Miladora,  

Dziękuję, Istuś, lubię Twoje "serducho", chociaż dla mnie to złote serduszko na szczęście. Noszę je na szyi na aksamitce i uśmiecham się do niego. ;) Buziaki buźkowe. :)

report |

Istar,  

:) i koniec smutku :) :*

report |

ike,  

niepokoi mię klapka oczna, bo są klapki, a może bym ją zastąpił szlarą ? jak już o koniu mowa?======== dlaczego na poboczach? jedno nie wystarcza?===== bo blues jest wtedy, kiedy człowiekowi jest źle :( == całkiem bluesowy :)

report |

Miladora,  

Mnie też niepokoi, Wiesek. :) Klapki mają konie i o takie mi chodziło, ale nie mieszczą się, chociaż spróbuję jeszcze pokombinować z tym wersem. ;) "Na poboczach" bo to pobocza dróg - odległe i nie wiadomo, gdzie tak naprawdę. A teraz masz buziaka za ścinę i lecę myśleć. :)))

report |

krzysztof bojko,  

druga część. nawiązuje symbolami... dobre to jest wg mnie, bo z życia nabrane. jak blues.

report |

Miladora,  

To prawda - blues to opowieść o zwykłych codziennych sprawach. O niepokoju, poszukiwaniach, o tym, co nas dręczy albo smuci. W bluesie używa się prostych słów, łatwych do zaśpiewania i ta prostota trafia najlepiej. ;) Dzięki, Po, bo Ty mi nasunąłeś ten pomysł w swoim poprzednim komentarzu, więc to jakby dla Ciebie blues był pisany. Chętnie bym Ci dała dedykację, jeżeli nie masz nic przeciwko temu. ;) A co tam - dam i już bez pytania. :))) Buziaka też. :)

report |

Wieśniak M,  

he he miastowy lecz ciągle myślami/ sól ziemi- rab- snuje polami;)))

report |

Miladora,  

Tak, ciągle nam jakaś przestrzeń i wolność chodzi po głowach. ;) Buziak wieczorny, Wuńku. :)

report |

RENATA,  

oj ciągnie go ciągnie gdzieś nie wie gdzie może do miasta może na wieś ..może to Janko muzykant?fajnie

report |

Miladora,  

Jak fajnie, że "fajnie", Renatko. :))) Sama wiesz, że człowieka zawsze ciągnie do tego, czego nie ma... albo mieć nie może... Serdeczności i buźka na dobry wieczór. :)

report |



other poems: villa-viola-nella, villanero, villa luna, kolęda, culo-miot, ech villa villa villanella - czyli dzyndzel bell, uliczka, księżyc w sosie grzybowym, kalafonia, kanon, rozdreszczak, barkarola, odwyrtka, somnambulizm, zimoląg, diminuendo, two horses blues, Saint Peter blues, kantylena, blues tramwajowy, chanson, villa-tabacco-nella, fish and blues, tango, smok i wiosna, Szewczyk i Smok, smoczy sen, jesionka, night and blues, cholerniec, oddam za bezcen tytuł z puentą, oktober, villanella insula, villanella frigida, chili blues, sakramencki blues, zimowe wino, blues w barze Paradise, paradise, kwity, bluebezsens, Niebiański Klub Bluesowy „Zaświaty”, chłodnienie, smocza zima, Wiatr i czarownica, Mikołaj, Myszobajka dla Mani – ciąg dalszy, Myszobajka dla Mani, romans jesienny, wlokę się przez dni jesienne, blues zaduszkowy, chronometr – cinque stagioni, i po co mi to było, kalejdoskop próżni, sennienie, jarzębiniak, kobiałka z bluesem, offertorium, malowanie czasu, blues za obola, ultimatum blues, z pewnością, klątwiec, pewnego dnia, krakowski gniotek z łokciami w tle – czyli przewodnik po mieście, niewymierność, non-sentimental blues, Agitobabologia, beztwarz, babolandia, pantomima, akwamaryn, nieskończeniec, Chałą marsz, bajdurka, miód i melisa, do diabła z liryką, pejzaż na dwie smugi w jesiennym zaokniu, Pergola, zdrowie panie Juluś, tarnina, blues testamentalny, wesele niewyspiańskie, jak zazwyczaj, antyśpiewajka z elementami w tle*, zaśpiewajka, la volta, step nieakermański, wkręcanie w dzień zaczyna się od kawy, alhambra, kroplomierz, drzeworyt, uletniość, kadr, wrześniowość, przekichaniec, jesienny banał z podszewką, blackhat club, jesienny banał bez podszewki, blackhat, wrzeszczeć pod mostem, villanella z zielonym tłem, kluczenie, walkabout blues, i tylko ptaki, ballada o imponderabiliach, bajka o puchatym słoniu, tryptyk – zima, tryptyk – jesień, tryptyk – lato, lot nad rzeką Lete, nakarmić wiatr, skrawki, λυρικό ταξίδι – liryczna podróż, rozświetlanie, listnienie, awruk – contrafactum, awruk* i Safo, memory, hyde park story, miejsce końca, bieda blues, sceneria, obsydian, samowolka, w ostateczne brnę na ugiętych nogach, blues przedszkolaka, zawczoraj, rondo kapelusza z woalką, fuck’n blues, wiosenna rymowanka nieambitnie wciśnięta w wersy, sen jest niczym tylko…, byleby blues, song debilki, lunapark, rondeau, codzienny blues, green grass blues, summertime, thanatos, przy kominku, kręgi, dialog, rzecz o swobodnym tworzeniu – contrafactum, infinita, kauzyperda blues, ściśle według przepisu, zimowy blues, przedwiośniec, mewa,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1