26 march 2011
1000000
miliardy spraw mają gębę
-powinnaś-
miliardy spraw rosną
przez dotknięcie poprzedniej
miliardy spraw chcą mnie naraz
miliardy spraw
mnie nie obchodzą
jestem w kałuży
jetem w sniegu
moje buty
wiszą na wieszaku na drzwiach
po wewnętrznej stronie
domu
mam bose myśli
mam zziębniętą przyszłość
mam niedowidzenie przyszłości
nie chce tu być
słowa
się drą
a twarz
wygina się od
miażdzącego wręcz
uścisku szczęki górnej z dolną
trudno tu?
tam też, było ,
z tego co pamiętam
trudno jest we mnie
wejść mnie samej
wymieniłam kiedyś po pijaku myśli
i zamki do samej siebie
i teraz błąkam się bezdomna - bez siebie...
przed sobą
dookoła siebie
ale wewnatrz dawno jest nie dla mnie...
dziwne...
ale to dobry stan,
bo chociaż wiersze
piszą
się
same
18 june 2025
wiesiek
18 june 2025
Jaga
17 june 2025
wiesiek
16 june 2025
wiesiek
16 june 2025
ajw
15 june 2025
wiesiek
14 june 2025
wiesiek
14 june 2025
ajw
13 june 2025
wiesiek
12 june 2025
wiesiek