26 march 2011
1000000
miliardy spraw mają gębę
-powinnaś-
miliardy spraw rosną
przez dotknięcie poprzedniej
miliardy spraw chcą mnie naraz
miliardy spraw
mnie nie obchodzą
jestem w kałuży
jetem w sniegu
moje buty
wiszą na wieszaku na drzwiach
po wewnętrznej stronie
domu
mam bose myśli
mam zziębniętą przyszłość
mam niedowidzenie przyszłości
nie chce tu być
słowa
się drą
a twarz
wygina się od
miażdzącego wręcz
uścisku szczęki górnej z dolną
trudno tu?
tam też, było ,
z tego co pamiętam
trudno jest we mnie
wejść mnie samej
wymieniłam kiedyś po pijaku myśli
i zamki do samej siebie
i teraz błąkam się bezdomna - bez siebie...
przed sobą
dookoła siebie
ale wewnatrz dawno jest nie dla mnie...
dziwne...
ale to dobry stan,
bo chociaż wiersze
piszą
się
same
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
1904wiesiek
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek