26 march 2011

1000000


miliardy spraw mają gębę
-powinnaś-
miliardy spraw rosną
przez dotknięcie poprzedniej

miliardy spraw chcą mnie naraz
miliardy spraw
mnie nie obchodzą

jestem w kałuży
jetem w sniegu
moje buty
wiszą na wieszaku na drzwiach
po wewnętrznej stronie
domu

mam bose myśli
mam zziębniętą przyszłość
mam niedowidzenie przyszłości

nie chce tu być
słowa
się drą
a twarz
wygina się od 
miażdzącego wręcz
uścisku szczęki górnej z dolną

trudno tu?
tam też, było ,
z tego co pamiętam
trudno jest we mnie
wejść mnie samej

wymieniłam kiedyś po pijaku myśli
i zamki do samej siebie
i teraz błąkam się bezdomna - bez siebie...
przed sobą
dookoła siebie

ale wewnatrz dawno jest nie dla mnie...

dziwne...

ale to dobry stan,
bo chociaż wiersze
piszą
się
 same




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1