28 march 2014
samotność
Jestem mężczyzną na ulicy
Stojącym pod lampą
Naiwnie liczącym monety w kieszeni
Wciąż pewny doliczenia się miliona
Wlepiam błędne oczy w dwójki i piątki
Jestem tym samym mężczyzną
Który nie mógł wybrać krawata
Przewracając obłędnie w palcach jedyny jaki ma
A teraz niepewny czy wybrał właściwie
Jestem mężczyzną przy ławce
Który nie wie czy usiąść czy poczekać
A może kupić kwiatek
I w ten sposób jeszcze bardziej oddalić się od miliona
Czy może ot tak wrócić do domu
Jestem dokładnie tym mężczyzną
Który sobie przypomniał że się nie ogolił
I nie włożył jednakowych skarpetek
Który myślał że wciąż ma czas
Który zbierał długopisy i pocztówki
Który stoi na środku chodnika sam
Nie wie kim jest
Ubrał się ładnie w ostatniej chwili
Dokąd pójdzie?
30 june 2025
wiesiek
29 june 2025
wiesiek
27 june 2025
Jaga
26 june 2025
Atanazy Pernat
26 june 2025
Atanazy Pernat
23 june 2025
ajw
21 june 2025
Jaga
21 june 2025
wiesiek
18 june 2025
Jaga
16 june 2025
wiesiek