25 april 2012
ka pitulny
zajebisty wiersz wysiadł na pętli
wytoczył się w oparach chwały
nie to nie ten tutaj
tamten był biały
i miał wyjechaną postać
zszedłem z drogi
by po uszach nie dostać
z opuszczoną przyłbicą
bo jakby mnie rozpoznał
czy co...
przeszedł obok
wprost w ramiona kobiety
została twórcza atmosfera
i ten zapach
to chyba skarpety
15 may 2025
wiesiek
14 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
13 may 2025
Eva T.
12 may 2025
wiesiek