18 february 2011
Ucieczka
Stało się. Rozebrane do naga oczy ujrzały ogołoconą prawdę. Chciałem za wszelką cenę zakryć ciemne, bezdenne ujście łez, lecz skrępowane dłonie nie potrafiły pokonać pętów. Tyle wrażliwości? I po co? Ludzka pięść niszczy zarodek kreatywności.
Poznać strach, ten skryty w czeluściach umysłu i umieć jeszcze raz usnąć. Podziw dla herosów. Obok gwałcą kobiety. Krzyk, płacz i niezapomniana bezsilność wiszącą w atmosferze. Ciarki na skórze, których nawet nie rozgrzeje ciepło matczynej miłości. Wymiotuję, spoglądam na produkt nienawiści - poszczególne obrazy, ktorym kwas żołądkowy nie dał rady śmieją się bestialsko mojej zrozpaczonej twarzy. Czuję nadlatującą kulę. Mija pot na skroni. Odrzucenie. Nie dane mi zostać jej kochankiem.
A gdybyś ty Malutki ubrał w przyszłości maskę oprawcy? Jak wielką krzywdę wyrządziłbyś memu upośledzonemu sercu? Nie myśleć, nie przewidywać, nie ulegać możliwością.
Żal? Coś ponadto. Uczucie dominuje słowa. Biegnę, przekraczam bramę, kolczasty drut złowrogo błyszczy zębami przypominając o przeszłości. Zbrodnie zapisane krwistym atramentem. Dziecięce buciki, damskie spódnice, męskie, złote zęby...w tle kominy. To nie wszystko, tysiące miejsc o podobnym charakterze. Pragnę oczyszczenia!
Piąty prysznic, druciana myjka zdarła naskórek. Dlaczego nic nie uleglo zmianie? Wiesz! Tego rodzaju emocje puszczają korzenie w najgłębszym miejscu podświadomości.
Wina. Świat nigdy się z niej nie oczyści. Mimo wszystko warto walczyć, by pewnego dnia ustawiona na drewnianej półce, mogła pełnić funkcję przestrogi. Idyllistyczne marzenie. Ponoć wrzechświat potrzebóje równowagi.
18 october 2025
wiesiek
17 october 2025
wiesiek
16 october 2025
wiesiek
15 october 2025
wiesiek
15 october 2025
Jaga
14 october 2025
wiesiek
13 october 2025
Jaga
10 october 2025
wiesiek
8 october 2025
ajw
8 october 2025
ajw