27 august 2010
rozstanie
odeszłaś bosą jesienią
babie lato rozpusciło włosy
z każdym oddechem wysyłanym w kosmos
stąpam po łzawej ziemi
nie wyczuwam tętna na twojej skroni
pamiętam rozstanie naszych dłoni
policzki zroszone łzawym szronem
moje serce okaleczone nie bije
pamiętam kontur twojej sylwetki
znikającej we śnie
5 october 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 october 2024
In God's ShadowSatish Verma
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
2 october 2024
0210wiesiek
2 october 2024
Wariacje z piórem.Eva T.