1 february 2022
Krótka historia
Młody niegłupi z pomysłem
W wykopanym przez siebie grobie
przy Wiśle na brzegu
czeka na uwolnienie
Jednym słowem stwierdzeniem
zabłysłem w dniu ostatecznym
By schować się mógł w mroku
zaciśnięte zęby sztywne zimne ciało
Dobrze zakonserwowane
Piłem paliłem ćpałem
dla robaka nie przysmakiem
gdy już znajdą lek na nieśmiertelność
stanę się potęgą nadbrzeża
Stracony w dniu narodzin
O sercu dobrym łagodny spokojny
Zawsze samotnie po swojej stronie
Zanurzam się w mieście w betonie
płynę przez myśli nie tylko z kosmosu
Wyciągam pacierze wciąż wierzę
W przybycie obcych w Rydułtowach
Kolorowe nastoletnie dziewczyny
Nie byłem obojętny na miłość
Kocham lato i ciebie Beato
Tak było pisałem wiersze piosenki
Układałem słowa w dźwięki
Uciec poza bramy ogrodzenia
Jestem sobą wolną osobą
Nie pozwól by nas gonili
Tego im nie wolno
26 april 2025
Eva T.
25 april 2025
wiesiek
24 april 2025
wiesiek
23 april 2025
wiesiek
22 april 2025
wiesiek
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.