9 january 2012
Autobus linia numer 14
zabieram notatnik i jadę
do miasta zrobić kilka wierszy
ale i tak najlepiej wychodzi mi w autobusie
przede mną nastolatka znana z widzenia
uwięzieni jesteśmy na tym samym osiedlu
pachnie jakby wyszła prosto z bębna pralki
spotykam takie jak ona w drodze stąd dotąd
pęcznieją przez noc a o świcie pokryte rosą
dumnie sterczą w igliwiu poranka
gdyby to miało znaczenie nadawałbym im imiona
układał w koszyku i suszył na piecu
dzieciakom emo wiatr wiej w bok głowy
jakby nasłuchiwały szeptów do jednego tylko nieobciętego ucha
chłopcy nalewają cykuty pija wódkę z red bullem
z trampków swoich dziewczyn we fioletach i czerni
gdyby to miało znaczenie pisałbym o tym piosenki
a tak biorę notatnik
wysiadam na pętli
zaciskam pięści
znów pachnie lasem
13 august 2025
wiesiek
13 august 2025
absynt
13 august 2025
absynt
13 august 2025
absynt
13 august 2025
absynt
13 august 2025
absynt
12 august 2025
wiesiek
11 august 2025
Jaga
11 august 2025
absynt
11 august 2025
absynt