1 february 2025
Mandala
Tam na drugim brzegu jest inna pogoda,
słońce mocno świeci, deszczu na lekarstwo.
Wystarczy most przebyć, innej bajki mowa,
gdzie zwierząt wprost mrowie, ludzi bardzo mało.
Uciekli do miasta, daleko od wioski,
od prostoty życia, ciszą malowaną,
bo człowiek potrafi tak byt komplikować,
by mógł go utopić fałszywy przyjaciel.
Choć mógłby przystanąć, gdzie las i kos śpiewa,
gdzie nikt nie podepcze mrówki i biedronki,
lecz bardziej go ciągnie, by słyszeć człowieka,
bo jest zwierzem stadnym, a nie żadnym kotem.
Nawet, gdy przez gafę już go pochowali,
na łajbie Charona, Styksem wyprawili,
to tylko dowodzi jak niedoskonałe -
udające Boga są małe ludziki.
On nie ma powodu, by się tym zamartwiać.
Za życia chowani, zwykle długo żyją.
Poza tym wie dobrze, podobnie jak Gandhi,
że walka bezzębnym i ślepym świat czyni.
Raczej nie powróci już na stare śmieci,
kiedy czas je zmieni, niczym nurty rzeki,
gdyby zdanie zmienił, to nie jest jak dzieciak,
który chce w odwecie wbijać komuś ciernie.
Pewny jest, że wszystko bumerangiem wraca.
Takie są zasady życiowej mandali.
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek