12 february 2025

Montenegro na cito!

Czarnogóra kojarzy się przede wszystkim z Zatoką Kotorską, czyli romantycznym romansem lądu z wodą. Można się tu zaręczyć, wziąć ślub, przeżyć miodowy tydzień, a nawet wybrać w ostatnią podróż przed rozstaniem, jeśli ktoś chce pożegnać się z klasą.

Gdzie nie spojrzysz tam góry. Przed tobą, za tobą i po obu stronach. Większe, mniejsze, porośnięte piniami, gajami oliwnymi, makią oraz zupełnie nagie. Góry, na których albo wygrzewa się słońce, albo, dla odmiany, chmury kładą się cieniem, przepływając powoli, zawieszając się na szczytach i trwając tak, póki ich wiatr nie rozgoni. Spektakl światła sprawia, że szczyty zmieniają się z chwili na chwilę. Jaśnieją w słońcu, albo stają się ciemne i mroczne. Po prostu Czarnogóra.

A w samym środku tych gór, schodzących majestatycznie do wody, jakby chciały ochłodzić się w błękicie - zatoka, zwana przez miejscowych Boką Kotorską. Dlaczego Boka? Od włoskiego słowa bocca, które oznacza usta. Skąd skojarzenie z ustami? Część najbardziej wgryziona w ląd rzeczywiście może przypominać wycięcie górnej wargi, ale reszta? Nie mam bladego pojęcia. Może językowaty kształt skojarzył się komuś z tą częścią twarzy?
Wody zatoki w porównaniu z greckimi morzami (te kocham najbardziej), wyglądają zupełnie inaczej. Tam przestrzeń, wolność i namiętność fal otwartego morza, tu nieziemskie krajobrazy i niebieskość rozlana od brzegu do brzegu.


A na brzegach zieleń lub miasteczka przytulone do gór, wtopione w przyrodę, ożywiające krajobraz. Jedne naturalnie wkomponowane w podnóża, inne otoczone murami, z twierdzami, świadczącymi o burzliwej historii. Piękne w tym swoim walecznym duchu, po prostu unikatowe.

Warto odwiedzić najważniejsze spośród nich - to, od którego wzięła się nazwa zatoki, czyli Kotor, ale polecam również piękny Perast, malutki Prcanj, interesujące Herceg Novi czy kapiący luksusem w porcie - Tivat. W każdym z tych miejsc można się zakochać, w każdym zgubić i na nowo odnaleźć.

Ci, którzy lubią nurkować nie będą się nudzić. Dno jest piaszczysto-skaliste, a niewątpliwą atrakcją są groty, zatopione wraki, a także dość czysta, lekko chłodna, orzeźwiająca woda.

Ja jednak nie skupiałabym się na tym, co pod wodą, a bardziej na tym, co na wodzie lub nad wodą, bo do Montenegro przyjeżdża się głównie po to, żeby patrzeć. Widoki są po prostu nieziemsko piękne. Z tego właśnie powodu obszar ten wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO.




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1