Poetry

Zofia Welke
PROFILE About me Friends (14) Poetry (2)


8 may 2012

sól

nie ma nic. w hotelu polonia pustki. 
jakiś gość wynosi zwinięty dywan. nic. telefon 
zajęty. recepcjonistka pyta kiedy powinna się ujawnić.
nawet stolarz nie dokończył drzwi.
ten z drugiego piętra przygruchał sobie małolatę. jezus
ma przyjść za kilka dni a okna dalej nieumyte. obracam się
za kazdym razem. sól. w tym skamienieniu 
jest nieskończoność: niedosyt. są puste pola ścięte lasy.
jest obietnica zmartwychwstania: 
zaprzepaszczona.


number of comments: 11 | rating: 11 |  more 

Zofia Welke, 8 may 2012 at 12:17  

a zdazalo mi sie go kasowac i wklejac. jakos nie moglam sie zdecydowac, ale tym razem zostaje:)

report |

Miladora, 8 may 2012 at 13:03  

Dobra treść i dobra pointa, Zofijko. :) Wymowna. Ale mam małe uwagi - "przyszedł/ma przyjść" - zmieniłabym jedno// - "dokonczyć" - dokończyć// - "dalej nie umyte" - nieumyte// Dobrego :)

report |

Zofia Welke, 8 may 2012 at 17:53  

rzeczywiscie, przeoczylam kilka rzeczy. dzieki:)

report |

Alutka P, 8 may 2012 at 14:17  

Jak mogą być "nie umyte"? - pozdrowczyk ;)

report |

Zofia Welke, 8 may 2012 at 17:54  

jak wyzej:)

report |

doremi, 8 may 2012 at 14:19  

nie wesoło :))

report |

Zofia Welke, 8 may 2012 at 17:54  

ale tez nie smutno:P

report |



other poems: po kubizmie, sól,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1