15 stycznia 2016
Nie ubędzie słów
Wokół domu umierają słoneczniki. Ich ziarna wyrównują taflę jeziora,
wygrzebując krety rozsypujące plastikowe zamki. Nitki miodu
na spierzchniętym progu. Między brzegami tapczanu, stara kobieta
grzebie laską w żywicy chmur, aż sznury prania przylegają do dłoni setkami
żylastych cykad. Okna nie odbijają kolorów, zupełnie jak purchawki.
Dotkniesz, i zaczyna się życie.
z cyklu: przewidziane
13 października 2025
sam53
13 października 2025
Jaga
13 października 2025
Yaro
13 października 2025
wiesiek
13 października 2025
sam53
13 października 2025
smokjerzy
12 października 2025
sam53
12 października 2025
sam53
12 października 2025
sam53
12 października 2025
Marek Jastrząb