28 stycznia 2015
Krótki sen o abnegacji
A kiedy już się stanę i tobie stanie
się drzemka; według słów przysięgi
podzielimy ten karton na dobre
a na złe pluć będziemy. Przed siebie
patrząc w przyszłość
z perspektywy chodnika
lepiej widać. Zabiegane podeszwy
przepędzimy jednym machnięciem
splecionych dłoni. Beztroskę
rozdzielimy tym na świecznikach
ciemniej niż pod latarnią. Zaśniemy w kącie
wolni od snów o kontach
a lewe prawo mamony
już nas nie skaże
na prawe kostiumy i garnitury.
Tak bogatych w nieposiadanie
lis nie podejdzie a i wilk ominie
i nie opuszczą dziury w kapeluszach
pełne bożych krówek zwiastujących mannę.
Dlatego nie nam obawiać się
głodu i samotności też
roześmiejemy buzię.
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
16 maja 2024
1605wiesiek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis