22 czerwca 2012
Terytoria
Wczoraj dostałam fotografię
pięknej kobiety
od pewnego czasu podziwianej przeze mnie
za nietuzinkowy intelekt.
Może to nawet pewien rodzaj
zazdr(ości) gdy uświadamiam sobie
że chyba marnowałam swój czas
na zbieranie przykrych doświadczeń
jak głupiec
nie wyciągając wniosków
z doświadczenia innych
opierając się na własnej, pokręconej
psychice
dziedziczonej pośrednio z życiowego (roz)
pędu.
Na fotografii obok kobiety stoi pies -
rasowy wilczur
który w oczach ma to coś, co każe
przypuszczać, że jest na tyle mądry
by wyprzedzać ją o krok lub dwa
i bynajmniej nie wygląda to na rywalizację
zwierzęcia z człowiekiem
raczej na chęć otrzymania pochwały
za bystrość
przez położenie ręki na psiej głowie
przyjęcie tylko tego właśnie spojrzenia.
I gdy spośród wielu słów, których nie rozumie
wyławia to jedno
wtedy wie, że mowa o nim, i że trwa więź
nawet gdy się biega z wywieszonym językiem
wietrzy tropy innych zwierząt
z upodobaniem do wolności
znacząc własny teren.
.
14 maja 2024
1405wiesiek
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
1305wiesiek
13 maja 2024
PozostałośćArsis
12 maja 2024
Podróże bliskie i dalekieMelancthe
12 maja 2024
GniazdkoMelancthe
11 maja 2024
AntydepresantyMarek Gajowniczek