30 october 2014
płaczę w ciszy
Kiedy liczę na to
że nikt mnie nie słyszy
płaczę w ciszy
Kiedy boję się
że nikt mnie nie słyszy
płaczę w ciszy
Kiedy wieczorem z lękiem potrząsam
skarboną swych myśli
Kiedy kładę do łóżka z obawą
że ona znów mi się nie przyśni
płaczę
płaczę w ciszy
Otworzyłem wszystkie okna domu
w środku zimy
Wyrwałem deski z podłogi
zabiłem nimi drzwi piwnicy
teraz patrzę jak śnieg spada
na pościel w łożnicy
Jak kandelabrów świece rozpalają
zasłony kurtyny
i jeszcze zanim smagnie mnie pierwszy
bezlitosny oddech jej bezkresnej słodyczy
zanim huk świętego ognia co ponad głowami pieśń swoją
w ucho wprost wykrzyczy
zanim spłonie ma trwoga
ja płaczę
ja znów płaczę w ciszy
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma