30 października 2014
płaczę w ciszy
Kiedy liczę na to
że nikt mnie nie słyszy
płaczę w ciszy
Kiedy boję się
że nikt mnie nie słyszy
płaczę w ciszy
Kiedy wieczorem z lękiem potrząsam
skarboną swych myśli
Kiedy kładę do łóżka z obawą
że ona znów mi się nie przyśni
płaczę
płaczę w ciszy
Otworzyłem wszystkie okna domu
w środku zimy
Wyrwałem deski z podłogi
zabiłem nimi drzwi piwnicy
teraz patrzę jak śnieg spada
na pościel w łożnicy
Jak kandelabrów świece rozpalają
zasłony kurtyny
i jeszcze zanim smagnie mnie pierwszy
bezlitosny oddech jej bezkresnej słodyczy
zanim huk świętego ognia co ponad głowami pieśń swoją
w ucho wprost wykrzyczy
zanim spłonie ma trwoga
ja płaczę
ja znów płaczę w ciszy
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
3004wiesiek
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky