5 february 2021
Poranek kojota
Skazany na śmierć
za zwierzęce cało
ze zwierzęcych ciał
skazany na trwanie
w zwierzęcym rozdarciu
pomiędzy tym co mogę
a tym co naprawdę bym chciał
skazany na włóczęgę
zanim nie odkryję swojego
jedynego właściwego drogowskazu
odtąd
w świecie niewybranym
skazany na niewolę swojego znaku
Bez pana skazany na zagubienie
Bez dzieł wielkich skazany na zapomnienie
skazany na niebyt gdy byt niezagnieżdżony
skazany na wiarę
gdyż jest nią najmniejsze nawet oczekiwanie
skazany na bunt
niemoc gniew wściekłość
zaprzeczenie
targi
akceptację
integrację lub rozpad
zanim jeszcze ciało trafi w ziemię
kiedy na to wszystko naraz patrzę
chce mi się rzygać
widząc jak tłum
"szcza na zwłoki gryząc grdykę"
"k..wa ja p...olę...k...a"
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma