24 january 2015
Nieproszony gość
Przyszła znienacka, nie w porę,
bez pukania.
wygodnie się rozsiadła,
nie pytając czy wypada, można,
czy się godzi.
W ćwierć oddechu,
odwróciła wszystkie prawdy i dogmaty,
zawstydzając uczonych
banalnością ich mądrości.
Jednym maleńkim ziarnem obsiała,
rozległe pola karmazynowej przestrzeni.
1.09.2011
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma