14 december 2014
Ash
Nie, wcale nie płaczę,
a to szkliste spojrzenie, to tylko zimny wiatr
co bezlitośnie pazurem
na szarych oczach, wydarł krwistą rysę.
Biegnę po nieurodzajnych pustyniach,
gdzie nie spojrzeć dogorywa ufność,
płoną w zwartym uścisku wiara i nadzieja.
Po omacku brodzę w zgliszczach marzeń
w cichości osiadających popiołem.
Przytulam do piersi kamień,
który zaciekle wdeptałeś,
w ucieczce, przed samym sobą.
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma