7 october 2013
night and blues
na ulicach wieczór przerwał
zwykłe co dzień
cienie drzew jak pies przy nodze
kroczą miastem
wrzesień wplata rdzawą dratwę
w szklany pejzaż
lśni w witrynach i tka blejtram
lamp poblaskiem
z nieba spływa znów kolejna
pora zmierzchu
zaplątana w siatkę gestów
trzepot ramion
smuga światła szary kanon
płaskorzeźba
jakby jesień grała hejnał
tuż pod bramą
stukot butów wiatr poderwał
do galopu
rozwiewając echo głosów
– w tle gałęzi
snuje nitkę srebrnej przędzy
cichy kwestarz
zatopiony w nocnych szeptach
chłodny księżyc
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma