2 october 2012
beztwarz
zaglądasz w koniec początek i resztę
którą schowałam niczym pod aksamit
w miękkość i ciepło słów ledwoszelestem
choć wciąż tak dużo i mało przed nami
tylko opowieść bez żagli i steru
okruch profilu strzaskany w pryzmaty
ujęcie głowy lecz pustą kamerą
odbicie w oczach zbyt ciemnym granatem
tworząc w rzutniku myśli nibyschemat
nie odcyfruję twarzy ni uśmiechu
barwy zostaną ledwo na krawędziach
od których czasem odbije się echo
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga