3 january 2012
ok, mieliście rację
to forsa wyłącznie
liczy się. przez okrągłą dobę
podkładam ogień
niewymuszenie
topnieją meble zasłony wiersze
prócz tego nic się nie zmienia
krzyczę
na ten poemat bez metafor
na czworakach. sam nie wierzę
że to jedynie problemy z kręgosłupem
surowe mięso. modlę się o żart
by kondukt sypnął ryżem
by oczy namalował mi Chagall
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma