nicnowego | |
PROFILE About me Friends (2) Poetry (32) Prose (4) Photography (180) Graphics (141) Postcards (32) Diary (8) Handmade (2) |
nicnowego, 31 december 2016
nie ma jej
nawet gdy jest
też jej nie ma
depresja
może nawet
psychoza
w odmianie ciut łagodniejszej
niż w obrazie Hichcocka
powinna się leczyć
farmakologiczno-teraupeutycznie
by móc dostrzec
nieskończoną paletę
barw życia z
zatopioną w niej gamą
niepodważalnych
życiowych sensów
przywiązała się
jednak do niebytu
nicnowego, 7 january 2017
ciche kroki zatapia
w srebrzysto-białą przestrzeń
otuloną prześwitującą czernią
nikt nie płacze
skurczone bałwany śpią
smuga
gór cienistych dawno
za horyzontem
nieświęci balują
pod piekło-niebem
drepcząc w miejscu
kolejny taniec godowy
chwyta kolejną
niemą kontemplację
by upewnić się
że jest
nicnowego, 3 january 2017
drą kota
lepka sierść
zatyka nadwyrężone tchawice
struny altem brzmią
Bastet
łez padół poszerza obwód
istotne umyka
ryglując drzwi od środka
kończą
bez znieczulenia
Kitty z rozdrapanym
Hello
nicnowego, 15 february 2017
pomiędzy pazurem
wczoraj
dziś
wytapia się skutecznie
kropla po kropli
potem
parą
statkiem
w piękny rejs
co się nie śni
nicnowego, 14 january 2017
przekroczył próg
kolejny przemoknięty od środka
na ustach arytmicznie
oda do radości
autor nieznany
związane ręce zasłaniał
mankietem w małowiarygodnym
odcieniu złota
chciała z nim nawet
trochę postać
stracić kilka wątków
zapchać tani czas
jednak już na starcie
nie wytrzymał
promieni X
nicnowego, 20 january 2017
horyzont
zawężony
jednoznacznie
wyjdzie nim
rozmowa się
zacznie
nicnowego, 1 february 2017
niech będą białe stokrotki
różowe róże liliane fiołki
niech stukają się główkami
urocze koziołki
niebo tonie w błękicie
trawkę słonko grzeje
a na płotku leciwym
niech kociątko się chwieje
pszczółki niech fruwają
pełne gościnności
miodkiem raczą wszystkich
niezliczonych gości
ot bajeczkę bajam
bo mam nastrój błogi
zapaliłam skręta
głaszczę diabła rogi
nicnowego, 2 january 2017
Łazarz
pląsa flamenco
w skromnym burgundzie
bez falban
na kolejnym zakręcie losu
dziesięć momentów nad ziemią
pomiędzy
grawitacją
a lewitacją
ze znacznym nachyleniem do
tej drugiej
tłumi snem
hiszpański temperament
nicnowego, 16 january 2017
dają się wkręcać
w złudne
ziemskie gry
ten który je
tworzy
ze śmiechu aż drży
nicnowego, 20 february 2017
okaleczeni dzieciństwem
haniebnymi czynami
pseudoojców i pseudomatek
łakną miłości
każdą komórką
cichej
rozumnej
tulącej
ciepłej
by ukoiła niemy krzyk bólu i strachu
zagubionej istoty
skulonej w najciemniejszym
zakątku świadomości
dziecka z wypłukanymi łzami oczami
zaszytymi lojalnością ustami
otwieramy mu drzwi
lecz ono nie chce biec
wrosło stopami w podłogę duszy
nicnowego, 10 january 2017
doskonałe
intensywne
nie chce dłoni
zwodzi
zawsze chce umrzeć
mimo swego piękna
traci światło
wytworzone
w warstwie korowej
najzdrowsze jest
w tęsknych przypływach
spragnionych odpływach
broń boże
kilkanaście metrów
jeśli się zbliży
na odległość palców
odejdź
ucieknij
nie pozwól
dotyk
zabija tęczę
w mydlanych bańkach
nicnowego, 31 december 2016
jej obraz
jest odkształcony
choć każdy sądzi inaczej
dziewczyna we łzach tonie
lecz ona wcale nie płacze
iluzją jest
metaforą
ciągłym przepoczwarzaniem
dzisiaj będzie Meduzą
jutro Chaplinem
się stanie
nicnowego, 30 december 2016
a one opatulone
w poliestrowe kokony
wątpliwe
by z rozsądku
motyl się jakiś
wyłonił
nicnowego, 30 december 2016
myślała że
życie
zawsze
wychodziło
innymi
drzwiami
przewrotne
nicnowego, 21 january 2017
ciekawe jest
trele-morele
z rosnącym nań
pieprzowym zielem
lecz czasem nachodzi
mnie myśl
że skosić mógłby
to Zdziś
nicnowego, 27 january 2017
spytała zacnej muchy
czy ma coś
do udowodnienia
brzęknęła
natenczas
me
wcześniejsze
wcielenia
nicnowego, 29 january 2017
Robinson
wyspa ludna
Piętaszka znaleźć
rzecz
niezwykle trudna
nicnowego, 28 january 2017
to takie proste
miła pani
z nosem nurzanym w Wiśle
nie nasiąkam
niczym gąbka
myślę
nicnowego, 16 february 2017
grzeczna
autystyczna sierota
dyga nieporadnie
przed nim
wzbudzając ciepłoczułość
balansuje w otwartym przedziale
infantylizmu
tuli umazanego misia
o nazwie Yogi
Puchatek
inne
niegrzeczna
szepcze z cienia zwierciadeł oczu
-niech mówi-
rozwidlonym językiem
wyłapuje skrywane
smaczności i niesmaczności
szacuje wartość stojącej przed nią duszy
bezwzględna
dla słabości
nicnowego, 8 march 2017
zbyt głęboki
na tak niski próg
widzimisię miał
kochanie rzekł
kilka godzin
wszystko mógł
nicnowego, 25 january 2017
rzygam tobą
zakotwiczona w sobie
różnopłciowa
zmiennobarwna ośmiornico
bluszczopodobna giocondo
wzrokiem krótkowidza
omiatasz świat
zapatrzona w stertę tandety
autoportret
filuternym rozwidlonym językiem
smakujesz trufle
złote kielichy
tonące w ludzkiej krwi
łasico zwodząca ślepców
i bezskrzydłe nieme anioły
życzeniowa metreso
wszechmatko
wszechwiedzo
zakuta w swoich wyolbrzymionych
słabościo-zgryzotach
bezrdzeniowa amebo
chłonąca napotkane truchło
bez użycia szarych komórek
trącasz kamień o kamień
żeby iskrzyło
żebyś była
przez niejeden moment
na jebanym
tekturowym podium
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
1405wiesiek
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
1305wiesiek
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek