Poetry

Gino
PROFILE About me Friends (1) Poetry (9) Prose (1)


30 april 2015

Dwa Wieszaki

Bartusiu! - wołają przyjaciele
Piotrusiu! - woła jego rodzina
zabierając wówczas sznurów wiele,
gdy pogaduch wybija godzina,

już zaczną wiązać przy samej nodze,
śmiech, tulanki - pigułkami gwałtu,
Piotrka, Bartusia chłoną w przestrodze,
zamiast pozwolić im samokształtu.

I przyjaźń i więzy — usłabiają,
zniewalając ich, ich cele wyższe
karierę, naukę — odstawiają,
talent, nauka od więzów niższe

Chcę wolności! - Bartusie wołają
Pomocy! - przemawiają Piotrusie
przy czym obaj po książki sięgają,
chcą powyżej swe mózgi ślicznusie

stawić, aby silne zerwać więzy,
przyjaźnie zakopać w złotych pudłach.
Okazało się jednak, że pomiędzy
przyjaźniami na srebrzystych szczudłach

oraz wyższymi celami w chmurach,
chmurach z deszczu, za którymi Słońce
o tych ambicjach światłem w purpurach
woła, woła, nim nadejdą końce

— łańcuchy silne, okrystalone —

Stoi Piotr, stoją Bartki przy sobie,
ich łańcuchy piłą już zmęczone
złote, bo chłopców myśli na fobie
o straty ich więzów przełączone.

Przed nimi, wieszak jeden i drugi
Pierwszy - miłością, seksem, przyjaźnią
przeciążony, na drugim - szarugi,
za rzeźniami więzów, z doraźną

poświatą purpurową i wiedzą,
z którą umrzemy tak samo jako
na wieszaku pierwszym. Siedzą...
siedzą... Decyzję podejmą taką...

na pierwszym wieszaku się wieszają,
gdyż z tamtymi złotymi więzami
umrą tak jak na drugim. Wpraszając
przyjaźnie miast się ciążyć grzęzami.




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1