8 january 2016
Sen II
Utopiłam się we śnie
rozlewając filiżankę rosy
pod powieką toni poświata
oddech zabierała
nie było walki
a pierś wyrwana do przodu
i nie było strachu
a zgięte kolana
niespieszne wersy
wietrznej kołysanki
szemrało piórko
w mrok opadając
moczary tęsknie
wyciągały ramiona -
- chodź maleńka do nas...
29 march 2024
Humanized PainSatish Verma
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek