Poetry

mamusia45
PROFILE About me Friends (1) Poetry (6)


mamusia45

mamusia45, 6 march 2014

Podsycanie

Niczym lustra całunem zakryte
gdy żałoba próg domu przekroczy
noc z ciemnością zawiera przymierze
 i pogrąża nas w ślepej niemocy

chcemy zasnąć by nie wpaść w jej szpony
podszept strachu zagłuszyć tak trudno
znów bezsenność się czai perfidnie
a nadzieja że zniknie jest złudna 

pełzną cienie koszmarów z dzieciństwa
lęki kryte przez lata odżyły
zimnym potem do pleców się kleją
nie ustają zbierając wciąż siły

wyobraźnia niepokój podsyca
ukojenie i sen są bez szansy
póki noc nie wyblaknie świtaniem
nie zakończy straszydeł seansu


number of comments: 5 | rating: 8 | detail

mamusia45

mamusia45, 10 december 2013

To nie zima...

jesień zaledwie jest wspomnieniem
szadź na gałęziach błyszczy grudniem
niepokój serca dziwne drżenie
kochać mi ciebie coraz trudniej

śnieg przysypuje znane drogi
i chłodną bielą krew spowalnia
zmrożonym kwiatem szyby zdobi
mróz gdy wykrada ciepła nadmiar

świat rozmazany w zaspach tonie
kiedyś się niebo udobrucha
spokój podaruj sobą ogrzej
kiedy dokoła zawierucha

kryształki uczuć trzymam w dłoniach
zbyt zimnych by odtajać chciały
pozwolić aby wiatr je porwał
zakończyć to co między nami

potem obrazić się na styczeń
bo marznę bardziej niż powinnam
w lutym słów kilka mi napiszesz
zima niczemu nie jest winna

może to miłość jest w rozterce
wiosna da pewność i nadzieję
krew zacznie krążyć coraz prędzej
i rzeką uczuć się rozleje


number of comments: 5 | rating: 7 | detail

mamusia45

mamusia45, 9 december 2013

Magia świąt

już ulice niemal puste
blaskiem płonie każdy dom
w zamyśleniu szukam gwiazdy
celebrując zapach świąt

wszystko niby powtarzalne
oprawione w ramy szkło
malowane mrozem kwiaty
świat się zmienił w śnieżne tło

ołowiane za dnia niebo
zasłoniła sobą noc
niezwyczajna dziś dla ludzi
i nieziemską skryła moc

znów sypnęło miękkim puchem
dachy w czapach nie ma dróg
zajaśniała betlejemska
właśnie się narodził bóg

zasiądziemy do wigilii
biały obrus suty stół
i opłatek najcenniejszy
byś się nim podzielić mógł

pomyśl o kimś kto samotny
będzie w ten szczególny czas
nie usiądzie pośród bliskich
może mu coś z siebie dasz

wspomnij o tych co odeszli
tyle wokół bliskich dusz
puste miejsce dla nich zostaw
i w modlitwie ręce złóż

smutek miesza się z radością
lecz w tym cała magia tkwi
ten jest chyba najpiękniejszy
z kalendarza naszych dni


number of comments: 6 | rating: 16 | detail

mamusia45

mamusia45, 26 november 2013

Ja, Ty i jesień

Już po bzach majowych pachnące westchnienie
i kwiecistej tęczy minionego lata
czy wiesz jak cudowne mogą być jesienie
gdy płomienne włosy wiatr palcami splata

a deszcze po szybach płynące strużkami
do serca wlewają się cichą muzyką
w jednakowym rytmie co pomiędzy nami
szepczą o uczuciu które przyszło znikąd

każdy liść zatańczy nim otuli ziemię
w dozgonnym oddaniu ścieli się kobiercem
niezwyczajny bukiet zrobiony przez ciebie
choćbyś nawet milczał powie znacznie więcej

nawet mgły poranne lepkie od wilgoci
strzegą przed szarością nim śniegi nadejdą
gdy całujesz czule przesłaniają oczy
wiosna je przygarnie i tutaj niech będą

krótkie dni pochmurne by noce głębokie
wytchnieniem dla świata gdy sen się rozgości
czasem tylko księżyc zagląda do okien
zazdrości nam biedak jesiennej miłości

 


number of comments: 6 | rating: 14 | detail

mamusia45

mamusia45, 22 november 2013

Zapach śmierci

Własny pokój komoda i szafa 
zdjęcia w sepii pamiątka młodości
 
piękne karty od dzieci i wnucząt
tylko w oczach nie dojrzysz radości

zegar smętnie odlicza godziny
nawet sen nie przychodzi z pomocą
bezradności łzą spływa po twarzy
starość która najgorsza jest nocą

i przepraszam odarte ze wstydu
kiedy łóżko zmoczone bezwolnie
w obce ręce prywatność złożona
nadal dumna przywykła już do mnie

uścisk dłoni zwyczajne dziękuję
gdy demencja i mowy odmawia
zamiast słów bym usiadła na chwilę
w nienazwane odczucia mnie wprawia

chłód znajomy przenika wskroś dreszczem
dziwne dźwięki snujące się cienie
oddech śmierci wciąż czuję na plecach
ona czeka i nie jest złudzeniem

czarny kot stary niczym te mury
nadchodzący kres życia wyczuje
 
siądzie cicho w pokoju przy łóżku
w bicia serca ostatnie wsłuchuje

kiedy zdążę pożegnać się czasem
by w modlitwę zamienić te słowa
ujmę rękę by stłamsić samotność
lecz na śmierć wciąż nie jestem gotowa


number of comments: 9 | rating: 16 | detail

mamusia45

mamusia45, 18 november 2013

Intymnie czyli ja i ona

Najpiękniejsze wiersze ciemna noc kołysze 
dzień głęboko zasnął świtaniu daleko
zatopiona w myślach celebruję ciszę
co dla moich zmysłów weny płynie rzeką

tajemną bezbrzeżną która rzeźbi duszę
by nadać jej kształty moich wyobrażeń
czasem tak upartą aż kopie z nią kruszę
pragnąc by odkryła choćby cząstkę marzeń

dlaczego je więzi przede mną ochrania
może wstydem płonie rumieńcem oblewa
wejrzeć w samą siebie żarliwie zabrania
pewnie nazbyt śmiałe senne wizje miewam

bywa że i na nią noc działa tajemnie
czaru mgłą owieje strun dźwięki poruszy
zachłyśnie się ciszą wyśpiewa najcudniej
a tylko ja słyszę co gra w mojej duszy

do takiej muzyki słowa w strofy składam
niech płyną piosenką do snu ukołyszą
 
a ja się w tych wierszach przed wami spowiadam
by grzechów żałować z przyjaciółką ciszą


number of comments: 4 | rating: 9 | detail


10 - 30 - 100




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1