22 października 2013
GnossienneUno - tekst i własna interpretacja*
I choć wstaję co rano, wydech wdechem popieram
Wychodzę z domu i mówię, kocham Cię i poczekaj,
Choć pragnę uciec przed światem co łączy wszystkie istnienia,
sam jestem cząstką Świata, gdzie „ja” to myśl zapomnienia.
Choć uśmiech mam na policzkach, suchych jak piasek pustyni
Dłonie płoną od pracy, a pieniądz na koncie się pyszni
To wszyscy, od Platona po Satie, trzasnęli drzwiami
I wyszli.
Choć biegam, po świecie stworzonym, może najlepszym z możliwych
Gdzie kłamstwo i ludzka głupota, to meritum świata żywych
To wciąż z każdym wdechem, bezsiły przełykam ślinę,
Bo wiem że z każdym wydechem, ja po prostu …
Ginę.
https://soundcloud.com/iwan-bezdomny/gnossienneuno
30 czerwca 2025
wiesiek
30 czerwca 2025
ajw
29 czerwca 2025
wiesiek
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
Jaga