Aldona Latosik, 18 november 2012
http://fotozrzut.pl/zdjecia/e1e8b09a7d.jpg
SATYRA
Tuż przy wieży pewien Jerzy,
pod latarnią coś namierzył.
Tupnął z krzykiem, wrzasnął coś,
wdepnął w żgaka – myślał ość.
Poczuł wkłucie w prawą stopę,
jakby łopian albo oset.
Z bólu stęknął, podszedł ktoś -
ratuj pan, to rybia kość.
Gość wyciągnął, sam nie wierzył,
ostry kolec zgubił jeżyk.
Jurek wstał już – ciut utyka,
zgubę oddać chce jeżyka.
Zawiedziony, bo przy wieży,
nie napotkał żadnych jeży.
Pójdzie w las by oddać kolec,
który wbił się niby bolec.
Aldona Latosik
12.XI.2012
Wierszyk napisany
na życzenie.
Tematem jest
jeden kolec jeża;)
Aldona Latosik, 18 november 2012
http://zapodaj.net/aeed068e2ec6d.gif.html
gif z netu
Erotyk
lekkością motyla
wznoszone muśliny
uchylają rąbka
marsjańskim zrzutkom
wytrzeszczając gałki
wenusowe cacka
prześwietlane wyobraźnią
korzenie przyjaznych planet
wstrzymują tsunami
apetyt zaspokoi
bzyk domowej osy
Aldona Latosik
13.XI.2012
Aldona Latosik, 18 november 2012
http://zapodaj.net/58b0b721b36ed.gif.html
obr.z netu przerobiony
Wierszyk dla dzieci
Nie trza nigdzie jeździć przecie,
by przyjaciół mieć na świecie.
W internecie Wielki Brat,
szybko łączy cały świat.
Polskie okno, czyli window,
w myszkę klikniesz i masz wszystko.
W mroźną zimę, gdy chcesz słońca,
klik – Afryka jest gorąca.
Ciepłe morza lazurowe,
w nich są góry koralowe.
Landrynkowy kolor rybek,
całą głębię masz przez szybę.
Nie do wiary – takie cuda,
czemu szarość bywa u nas.
Świat piękniejszy jest w kolorach,
jakby mistrz malował obraz.
Gdy się znudzą ciepły kraje,
klik – i już na lodzie stajesz.
Widzisz wszystko ścięte mrozem,
aż dreszcz przejdzie mimochodem.
Miś polarny w śniegu brodzi,
w taki ziąb w przerębel wchodzi.
Musi rybę złowić w wodzie,
by miał siły iść po lodzie.
Wujek Google to mądrala,
co chcesz wiedzieć – powie zaraz.
W geografii ci pomoże,
wskaże gdzie jest jakie morze.
Chcesz bezbłędnie coś napisać,
popatrz w okno do słownika,
on natychmiast ci podpowie,
ty wskazówki trzymaj w głowie.
W oknie zawrzesz znajomości,
co na stronie twej chcą gościć.
W porze rannej się przywitasz,
a wieczorkiem – klik i znikasz.
Aldona Latosik
13.XI.2012
Aldona Latosik, 18 november 2012
BAJKA
Niedźwiedź puścił w Zoo wieść,
Misia przy nadziei jest.
Brzuszek rośnie, w sobie tyje,
smakołyki lepsze wyje.
Z klatek dziwią się sąsiedzi,
mało chodzi, więcej siedzi.
Waga już jej bardzo ciąży,
jedna myśl po głowie krąży.
-Pod serduszkiem dziecko noszę,
mleczko będzie pił mój oses.
Mamą będę już niedługo,
schudnie brzuch, nie będę gruba.
Wnet porodu nadszedł czas
i niedźwiadek ujrzał świat.
W Zoo wielkie poruszenie,
miśka poddać trza ocenie.
Weterynarz go osłuchał,
jak położnik przy maluchach.
Trzeba zmierzyć, dobrze zważyć,
ilość punktów mu wystawić.
Oświadczono – okaz zdrowia,
miś się dobrze mamie chowa.
W okólniku spacerują,
w upał w cieniu wylegują.
Ma apetyt, szybko rośnie,
misiu jest już w drugiej wiośnie.
Lubi bawić się z mamusią,
gdy okazja to pokuszą.
Misia wzrokiem mamy patrzy,
żeby czegoś nie przegapić.
Są szczęśliwi chociaż w klatce,
mały synek śpi przy matce.
Aldona Latosik
14.XI.2012
Aldona Latosik, 18 november 2012
http://petitemimine.p.e.pic.centerblog.net/376891f9.gif
gif z netu
Świnką jestem wręcz uroczą,
blondyneczką bez warkocza.
W pętlę mam ogonek zwity,
nie podobny do psiej kity.
Oczka – raczej mam zalotne,
rzęsy trzepią wielokrotnie.
Bystrym wzrokiem obserwuję,
że do chlewa nie pasuję.
Jak marcepan jestem słodka,
mówią do mnie – świnka trzpiotka.
Kwiczę sobie, to mój śpiew,
w chlewie cały chór nas jest.
Mam przyjaciół – to warchlaczki,
również w blond obrosły kłaczki.
Mamą moją jest maciora,
prosiąt urodziła sporo.
Tato nas – to świntuch knur,
on prowadzi cały chór.
Gdy żarełko nam wsypują,
blondyneczki pokwikują.
Wnet koryta opróżnione,
zamiast łóżek mamy słomę.
Odpoczniemy przez godzinę,
by przerobić na słoninę.
Aldona Latosik
16.XI.2012
Aldona Latosik, 7 november 2012
zatrzymując w kadrach
utrwalamy historię
wracając do kolebki
pożółkłe fotografie
odtwarzają korzenie
rozsypanym liściom
Aldona Latosik
26.X.2012
Aldona Latosik, 7 november 2012
http://www.commentsyard.com/graphics/friendship/friendship153.gif
gif z netu
SATYRA
Pani wie? powiada pierwsza - pleban nową ma gospochę,
coś słyszałam - ksiądz na casting, tę zza rogu prosił Zochę.
Coś takiego proszę pań, plotkareczka trzecia rzecze,
niech się modlą tak jak trzeba, Pani weźmie ich w opiekę.
Jednak cuda paniom mówię, na tym świecie się zdarzają,
teraz księża w swych pomocach, jak w ziemniakach przebierają.
Ja wam mówię drogie panie, one nie są do pomocy,
kiedy proboszcz jest w potrzebie, w mig do wyrka jemu wskoczy.
To jest dziwne mówię paniom, nie gotują żadnych dań,
ksiądz komórką zza ołtarza po katering dzwoni sam.
Te gotowce panią mówię, wcale nie są jak domowe,
służba w garach nie chce mieszać lecz do seksu gotowe.
To nieprawda mówi druga, Zocha, przecież pracowita,
proboszcz ją w antobę chlasta, mówi że z niej fest kobita.
Ona chodzi drogie panie na parafię się spowiadać,
do tych kratek paniom mówię, tak znienacka się zakrada.
Zamiast z grzechów się oczyścić, to umawia się na sex,
panią mówię taka fucha, przyjemnością dla niej jest.
Kiedyś pleban mówię paniom, koronkowe stringi kupił,
sam przymierzał na castingu, paniom mówię się wygłupił.
Te sznureczki paniom powiem, ciągną się jak elastyczne,
czy szczuplutka, czy puszysta – zadek w nich wygląda ślicznie.
U plebana proszę pań, też się krewka czasem zaburzy,
by potrzebę zaspokoić, starczy filar tuż przy chórze.
Aldona Latosik
16.IX.2012
*chlasnąć w antobę – pocałować w rękę
(w gwarze poznańskiej)
Aldona Latosik, 7 november 2012
http://th.interia.pl/11,g22c2dd861342982/i176975.jpg
pobr.z internetu
spadają pobladłe
jak martwe twarze
kończąc istnienie
szeleszczą
między mogił milczeniem
a cmentarną łuną
galowo przybrane płyty
wielokrotnością płonące
tworzą niecodzinny klimat
między szpalerami zieleni
skrzyżowane aleje
gromadzą wspomnienia
szepty osieroconych
ukrywają stróżki
podlewając sztuczne łodyżki
Aldona Latosik
31.X.2012
Aldona Latosik, 7 november 2012
ziąb ogarnął wnętrze
przy bębenku zamieszkał dziki lokator
późną jesienią gra na swoją nutę
zaszłe czasem perły
w rytmach afrykańskich tam-tamów
rozpalają do czerwoności
trzeba przełknąć gorycz
jasiek chłonąc sól wilgotnieje
stawiając rybę na nogi
Aldona Latosik
1.XI.2012
Aldona Latosik, 7 november 2012
http://fotozrzut.pl/zdjecia/d23bb9cb31.jpg
Wierszyk dla dzieci
Całe mnóstwo gratulacji,
za wierszyki wyróżnione,
za bajeczki z innych światów,
co przeze mnie wymyślone.
Wirtualnych kwiatów kosze,
nie przywykłam zbierać laurów,
każdy kwiatek w sercu noszę,
wyniknęło jakby z czarów.
Ciepłych słówek bardzo wiele,
był też pomnik z czekolady,
nim się z wami w mig podzielę,
zjeść go sama nie dam rady.
Właśnie dzieciom się należy,
malcy chcą takie bajeczki,
by spokojnie noc przespały,
mama czyta coś z książeczki.
Kocham wszystkie dzieci świata,
z serca wszystkim życzę słońca,
bo to przez was milusińscy
jestem Artystką miesiąca.
Choć listopad szary trochę,
czasem mrozi, więcej pada,
ja zaś wielką mam radochę,
podziękować mi wypada.
Pewnie nie przestanę na tym,
bajek moc będę pisała,
dzieckiem byłam też przed laty,
dzisiaj babcia – kiedyś mała.
Aldona Latosik
4.X.2012
Aldona Latosik, 31 october 2012
niech ich skrzydła w lot uniosą
rzeczny wzniesie nurt do morza
pod chmurami wyjdą tęcze
tworząc pomosty w przestworza
Amor wstrzelił iskrę strzałą
przeszły ciarki prąd popieścił
bezpowrotnie zamieszało
w sercach dwoje trza pomieścić
wspólnie wzlecą w czasy dalsze
kapłan splecie stułą dłonie
obrączki zalśnią na palcach
razem aż niebo pochłonie
Aldona Latosik
24.X.2012
Aldona Latosik, 31 october 2012
jesienie mijają w jesieni
srebro zachodzi platyną
wiosenne wciąż serca
nowe wypuszczają pąki
bezulewna aura
jasnością męty wymyła
kwitnąc radością wiekową
zmieniła słowa toastu
Aldona Latosik
26.X.2012
Aldona Latosik, 31 october 2012
Wierszyk dla dzieci
Cóż złego jesień nam może zrobić?
co z tego że wiatr wieje, deszcz pada?
Pełni witamin, z hartem więc zdrowi,
choć lecą liście w barwnej paradzie.
Czapki włożymy, wełniane szale,
bawić się można nadal na skwerku.
Aura niegroźna wtedy jest wcale,
nadal pojeździć można rowerkiem.
Już niebawem śnieg pierwszy poprószy,
groźnej zimy zapowie nadejście,
nakrycia mocniej wciśniemy na uszy,
do śnieżnych orłów pierwsze podejścia.
Rozpanoszą się na stałe mrozy,
czas znajdziemy by książki poczytać.
Tran wypijemy na swoje zdrowie,
jesieni cześć, by zimę powitać.
Aldona Latosik
27.X.2012
Aldona Latosik, 31 october 2012
http://kimages.imikimi.com/image/1pPAQ-18I-1.jpg?height=640&scale=max&width=640
Jako zjawy w progu domu,
stają nie wiadomo czemu.
Chcą przestraszyć delikwenta,
Halloween – święto, nie święto.
Dasz cukierka? - czy psikusa?
wpada z dyń prosto do ucha.
Z gęby jasność blada świeci,
dziwne strachy bawią dzieci.
Korbol duże zęby szczerzy,
w dwuszeregu jak żołnierze.
Przyodziani w prześcieradła,
trzeba dać słodkiego jadła.
Na tym Halloween polega,
wyciąć psikus komu trzeba.
Niby zjawy z poza grobów
bez cukierka, jajem godzą
Aldona Latosik
29.X.2012
*korbol – w gwarze poznańskiej dynia
Aldona Latosik, 31 october 2012
posiepane czapy drzew
świecą nagością
w jesiennych aktach
złotopurpurowa szata
metamorfozą
rudzieje szeleszcząc
nadziana blaszkami
elegancja szpilkuje
jeszcze niezmrożone
Aldona Latosik
30.X.2012
Aldona Latosik, 15 october 2012
zagrajmy walca na cztery ręce
rozpalane iskry wnet zawirują
wydobędziemy najgłębsze dźwięki
w taktach muśnięć muzyka popłynie
bez partytury zabrzmią klawisze
tańcem palców sercem prowadzonych
wydobywane z pianina dźwięki
żar zmienią w czerwień płomieni
delikatności dłoniom dodajmy
niech kość słoniowa drżenia poczuje
skrzydła melodią rozwiniemy
wspólną muzą zapulsuje miłość
Aldona Latosik
9.X.2012
Aldona Latosik, 15 october 2012
podcięta kopem
przelicza ziarenka
w głowie dziergając
koc z piaskownicy
spod powiek
wykrusza sól piekącą
nie czuje
nie patrzy
chce się przykryć
usnąć na amen
AldonaLatosik
14.X.2012
Aldona Latosik, 15 october 2012
http://img7.dreamies.de/img/408/b/corrb1h6wuv.gif
gif z netu
Bajka
Fruwają pszczółki z kwiatka na kwiatek,
piją nektary, przenoszą pyłki.
Słodycz zanoszą królowej matce,
by produkować miodów baryłki.
Już od miesięcy ni kropli deszczu,
ostre promienie grzeją powietrze.
W ulach ich wiele, ledwo się mieszczą,
opadów niema, a pić im chce się.
Spotkały misiaczka, miś kocha miód,
wszystkie pisały już o tym bajki.
Zabrał do studni i zdarzył się cud,
brzęczały piękniej jak polne grajki.
Pompował wodę, żwawo leciała,
krople natychmiast rozsiały bryzę.
Jedna po drugiej się wykąpała,
już nie zmęczone a bardzo chyże
Za zimny prysznic podziękowały,
chłodnej popiły wody do syta.
Miodem misiaczka poczęstowały.
skrzydełka lśniły, każda obmyta.
Z pracowitości znane są pszczoły,
gdy w sadach kwitnie, roboczy sezon.
Ciężko pracują choć czas wesoły,
ludzie dla zdrowia pszczeli miód jedzą.
Aldona Latosik
14.X.2012
Aldona Latosik, 15 october 2012
http://i.pinger.pl/pgr118/abcf1410000317e54bc9689c/bored_man.gif
ilustr.z netu
samolociki
wyszeptane ogrzeje
wyczulony słuch
włączy impulsy drgań
kaligrafując nie przytulisz
pustymi kartkami
pachnącymi tobą
obwieść światu nowinę
puszczając papierowe samoloty
Aldona Latosik
14.X.2012
Aldona Latosik, 15 october 2012
http://www.commentsyard.com/graphics/friendship/friendship153.gif
gif z netu
Pani wie? Powiada pierwsza, pleban nową ma gospochę,
coś słyszałam, bo na casting kiedyś prosił pewną Zochę.
Coś takiego proszę pań, plotkareczka trzecia rzecze,
niech się modlą tak jak trzeba, Pani weźmie ich w opiekę.
Jednak cuda paniom mówię, na tym świecie się zdarzają,
teraz księża w swych pomocach, jak w ziemniakach przebierają.
Ja wam mówię drogie panie, one nie są do pomocy,
kiedy proboszcz jest w potrzebie, to do wyrka zaraz wskoczą.
To jest dziwne proszę pań, nie gotują żadnych dań,
ksiądz katering sam zamawia, przez komórkę zza ołtarza.
Te gotowce panią mówię, im smakują jak domowe,
służba zawsze odświeżona, w spawach seksu jest gotowa.
To nieprawda mówi druga, Zocha, przecież pracowita.
Proboszcz ją w antobę chlasta, mówi że jest fest kobita.
Ona chodzi drogie panie na parafię się spowiadać,
konfesjonał paniom mówię za zaułek swój uważa.
Zamiast z grzechów się oczyścić, to umawia się na sex,
panią mówię taka fucha, przyjemnością dla niej jest.
Kiedyś pleban panią mówię, koronkowe stringi kupił,
sam przymierzał na castingu, paniom mówię się wygłupił.
Aldona Latosik
16.IX.2012
*chlasnąć w antobę – pocałować w rękę w gwarze poznańskiej
Aldona Latosik, 29 september 2012
http://zapodaj.net/e4bad9ca50862.gif.html
ilustr.z netu
link jest inspiracją do wiersza
BAJKA
Na wycieczkę poszły dzieciaczki z przedszkola,
parami szły wszystkie - z przodu z panią Ola.
Słoneczko świeciło, weszli więc do lasu,
piosneczki śpiewały bez zbędnych hałasów.
Druga pani z tyłu prowadzi Jacusia,
który właśnie mówił, że chce mu się siusiać.
Poszedł więc pod krzaczek, zrobił to co trzeba,
aż tu nagle krzyknął – koszyczka mi trzeba!
-Tutaj rosną grzyby, woła mały chłopiec,
tam pod tą sosenką, gdzie jest mrówek kopiec.-
-Nie wolno wam zbierać, powiedziała pani,
to nie jest dla dzieci, grzyb się ciężko trawi -
W żartach pani mówi - w każdym są krasnale,
gdy grzybki zbierzemy - nie będzie ich wcale.
Dzieci zapytały - co one tam robią?
-Każdy z nich ma nóżkę, przez nią w środek wchodzą.
Pod kapeluszami śpią w tycich łóżeczkach,
cichutko tam leżą, gdy idzie wycieczka.
-Jak nie zobaczymy, gdzie te leśne ludki,
nie będziemy wierzyć, więcej w krasnoludki-
Aldona Latosik
25.IX.2012
Aldona Latosik, 29 september 2012
http://zapodaj.net/3458639e31170.gif.html
gif z netu
SATYRA
Znalazł drabinę, w górę się wspinał,
która płaszczyzna, gdzie ta dziewczyna?
Księżyc na balkon nocą ją ciągnie,
czy w tych ciemnościach, pomyśli o mnie?
Ledwo trzy piętra biedak pokonał,
spogląda w niebo, czy pstryka ona.
W jej skrawku nieba błysło światełko,
pewnie to ona, fleszem z pudełka.
Oczy podnosi w obłoków ścieżki,
pnie coraz wyżej, blado-niebieski,
piękną (nie)Julię zaraz dopadnie,
da jej całusa, na balkon wpadnie.
Skarb z dziewiątego ujął w ramiona,
ona westchnęła zadowolona.
Po coś się wspinał, mieszkam przy niebie,
komórki mamy – szła bym do ciebie.
Wyjął z kieszenie kwiatki pomięte,
wspinając zerwał, trafił na miętę.
Ona rumianek mu zaparzyła,
naparem z ziółek serca złączyła.
Aldona Latosik
23.IX.2012
Aldona Latosik, 29 september 2012
http://zapodaj.net/7934b194ab978.gif.html
ilustracja z netu
SATYRA
Test wytrzymałości wypadł in plus,
spod kotła iskry, rozpalił się chrust.
Śmiech z wielkim wybuchł atakiem,
nad ogniem stanęła okrakiem.
Za moment para się wzniesie,
mgiełką snującą jak w jesień.
Zajęła się kępka żarem,
gdzieniegdzie niedopałków parę.
Za chwilę zawrzy mleczarnia,
płomień pępuszek ogarnia.
Ratować trza co zostało,
bo w mig ogarnie ją całą.
Nogami z ciepła przebiera,
krzyczy – parzy-cholera!
Koguta sobie testujcie,
a mnie z kociołka wyjmujcie.
Aldona Latosik
22.IX.2012
Aldona Latosik, 29 september 2012
http://zapodaj.net/030eef4308061.jpg.html
ilustr.z netu
mimo odgórnego rozkazu
wodził na pokuszenie
złamała zakaz
smakując owoc
namawiając do grzechu
podarował zło
zwycięstwem
pozbawił Raju
Aldona Latosik
21.IX,2012
Aldona Latosik, 29 september 2012
http://zapodaj.net/fba93625855a7.gif.html
gif z netu
z malinowych przestrzeni
wdychając oddechy
rzęsami naniza perły
od bieli bielsze
pęcznieją koperty
topione w procentach
zadomowionych
nabierając czasowej mocy
rozświetlone uśmiechy
nieco nabrzmiałe
drogowskazem
do wymiatania kiesy
za uśmiech
Aldona Latosik
17.IX.2012
Aldona Latosik, 22 september 2012
http://zapodaj.net/95080db153506.jpg.html
ilustr.z netu
link inspiracją do bajki
BAJKA
Wcisnął melonik, włożył ubranie,
chciał się oświadczyć i zagrać dla niej.
Marzył by słuchać chciała wybranka,
nut z fortepianu, prosiaka Franka.
Świnka Zuzanna wzruszona wielce,
spódniczka leży jak na modelce.
Zagląda w oczy swemu Franiowi,
czeka czy zagra, czy grę przełoży.
Prosiak Rapsodię zagrał Gershwina,
ona wsłuchana, na stópkach wspina.
Wchłania melodię, szynkami kręci,
przy fortepianie są wniebowzięci.
Gdy skończył koncert, dał jej buziaka,
Zuzanna była szczęśliwa taka.
Wręczył pierścionek, dał przyrzeczenie,
z Tobą najmilsza ja się ożenię.
I przyszła pora trzody karmienia,
w stópkę ją cmoknął na do widzenia.
Zadowolona, z radości dzika,
randka skończona, czas do chlewika.
Aldona Latosik
20.IX.2012
Aldona Latosik, 22 september 2012
z hulaszczym porywem
przedziera się między gałęźmi
rozrzucającymi barwy listowia
ścieląc szelest kobierca
trzaskiem łamanych konarów
rzeźbi z drzew wykałaczki
stare zapisane w straty
mijające dekady
młodziak runem wymoszczą
umarł król
niech żyje król
Aldona Latosik
19.IX.2012
Aldona Latosik, 22 september 2012
http://zapodaj.net/44a4f1c3a168a.gif.html
ilustr.z netu
link był inspirację do wiersza
zachwycając się pięknem natury
przeobraża rysy twarzy
we wdzięki kobiecych aktów
spod krzaczastych brwi
podnieconym wzrokiem
delektuje duszę
rytmicznym ruchem mięśni
konia w galopie
Aldona Latosik
19.IX.2012
Aldona Latosik, 22 september 2012
http://zapodaj.net/cef7bd903da26.gif.html
ilustracja z netu
BAJKA
Na wysokim szczycie, góruje zamczysko,
tam księżniczka mieszka, w pałacu ma wszystko.
Kufry z klejnotami, złota całe sztaby,
lecz przyjaciół nie ma, choćby do zabawy.
Mało się uśmiecha, jakby zatroskana,
w tak wielkim pałacu, wśród dorosłych sama.
Rodzina królewska i zamkowa służba,
tylko ona jedna, jest taka nieduża.
Raz król w podróż jechał i zabrał księżniczkę,
szaty poskracała, by ubrać spódniczkę,
Tam gdzie zajechali, krzątały się dzieci.
Ile sił starczyło, pobawić się leci.
Chce żyć w normalności, z żadną etykietą,
dzieciństwo przemija, lata szybko lecą.
Król córkę zrozumiał, dał do zwykłej szkoły,
poznała kolegów, ma żywot wesoły.
Diademu nie nosi, zakłada kokardy,
przyjaciół ma wielu, już o nich nie marzy.
Zaprasza do siebie, na pałacowy plac,
dziedziniec ogromny, może w klasy grać.
Aldona Latosik
Aldona Latosik, 22 september 2012
http://zapodaj.net/85f3ce4ed250a.gif.html
gif z netu
inspiracja z linka
bez chwili zwątpienia
wyzuty z człowieczeństwa
agresję upuszcza lufą
wstrzymując oddech
rozchwiane hamulce
w miksach zdartej płyty
automatycznie wtórują
śmiercionośną serię
z szyderczym uśmiechem
przerywa puls istnienia
ubierając ofiarę
w lepkość czerwieni
...piąte nie zabijaj
Aldona Latosik
18.IX.2012
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga