19 sierpnia 2012
8 sierpnia 1997, piątek ( Alkoholik życia (humoreska) )
Jestem alkoholikiem życia, jedzenie mi szkodzi, życie mi szkodzi, muszę przestać jeść.
Wczoraj, kiedy jadłem obiad po pierwszym nasyceniu głodu, kiedy nie zdążyłem jeszcze za wiele zjeść, odczułem, że pokarm zaczyna zalegać w żołądku. Wtedy nie wycofałem się, ale zjadłem jeszcze jedną kromkę chleba z masłem i śledziami.
Myślę, że gdybym odszedł przy pierwszym sygnale napełnienia i gdybym nie dopijał przy tym herbaty to nie poczułbym przeciążenia.
A tak poczułem. Mogłem już zjeść tą kromkę, ale nie wypijać herbaty.
A może dałoby się jadać jako tako i nie odczuwać przeciążenia:
- gdybym nie smarował chleba tak obficie masłem, albo nawet w ogóle.
Wyeliminować masło.
Tylko suchy chleb do obiadu.
Jutro sam chleb, ser żółty, kiełbasa, ogórek.
16 października 2025
Arsis
16 października 2025
wiesiek
16 października 2025
Belamonte/Senograsta
16 października 2025
Belamonte/Senograsta
16 października 2025
violetta
16 października 2025
sam53
15 października 2025
wiesiek
15 października 2025
Jaga
15 października 2025
Jaro
14 października 2025
wiesiek