19 sierpnia 2012
8 sierpnia 1997, piątek ( Alkoholik życia (humoreska) )
Jestem alkoholikiem życia, jedzenie mi szkodzi, życie mi szkodzi, muszę przestać jeść.
Wczoraj, kiedy jadłem obiad po pierwszym nasyceniu głodu, kiedy nie zdążyłem jeszcze za wiele zjeść, odczułem, że pokarm zaczyna zalegać w żołądku. Wtedy nie wycofałem się, ale zjadłem jeszcze jedną kromkę chleba z masłem i śledziami.
Myślę, że gdybym odszedł przy pierwszym sygnale napełnienia i gdybym nie dopijał przy tym herbaty to nie poczułbym przeciążenia.
A tak poczułem. Mogłem już zjeść tą kromkę, ale nie wypijać herbaty.
A może dałoby się jadać jako tako i nie odczuwać przeciążenia:
- gdybym nie smarował chleba tak obficie masłem, albo nawet w ogóle.
Wyeliminować masło.
Tylko suchy chleb do obiadu.
Jutro sam chleb, ser żółty, kiełbasa, ogórek.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta