13 january 2021
gdybyśmy we dwoje
nie zaniosę cię na rękach do łóżka nawet gdybyś chciała
wypijmy razem zieloną herbatę
czasem myślę o naszym małym grzeszku
gdy siadasz na kolanach mrucząc coś pod nosem
znam ten sen już na pamięć
trzymaliśmy się w nim za ręce tuż przed wielką bramą
we dwoje na kolanach w modlitwie o niebo
a miał być tylko spacer
który skończył się tangiem do białego rana
tymczasem śnieg już w południe zmienił się w kosmiczną breję
może odpocznijmy jeszcze trochę
taniec wygładza zmarszczki
19 april 2021
Satish Verma
18 april 2021
martini
18 april 2021
wiesiek
18 april 2021
Satish Verma
17 april 2021
martini
17 april 2021
wiesiek
17 april 2021
Satish Verma
16 april 2021
wiesiek
16 april 2021
martini
16 april 2021
Satish Verma