2 june 2016
nie ma jak...
Nie ma to jak wcześnie wstać
spojrzeć w okno na pogodę
i wraz z deszczem który spadł
po kałużach liczyć krople
pooddychać jodem z burzy
która przeszła tuż nad ranem
się uśmiechnąć później schmurzyć
szepnąć słówko ukochanej
na dzień dobry dotknąć lekko
ust tęskniących dziś aż nad to
nie kochanie żadne święto
właśnie niosę kawę z pianką
20 february 2019
Satish Verma
19 february 2019
margerita57
19 february 2019
absynt
19 february 2019
aliskabrena
19 february 2019
Satish Verma
18 february 2019
absynt
18 february 2019
wiesiek
18 february 2019
absynt
18 february 2019
hossa
18 february 2019
absynt