2 lutego 2014
2 lutego 2014, niedziela ( sens )
Wydawało mi się, że jestem inteligentna.
Najpierw się wykształciłam, choć wiatr wiał prosto w twarz.
Potem nadszedł czas dojrzewania i kariery.
Pogodziłam się z tym, że nie mogę mieć wszystkiego czego chcę tak na "już", że mężczyżni są z innej planety - a nie jestem małotolerancyjna.
Wiem, że większość nie umie albo nie chce słyszeć, że obok są hipokryci, sadyści, wariaci i masa innego gówna.
Dostrzegam też i kolory, przyjemne dźwięki, słodkie smaki i zapachy.
Gdy się budzę nie jestem sama, gdy zasypiam są przy mnie.
Niech mi ktoś wyjaśni czego mi brakuje.
Wzbiera we mnie irytacja codziennie coraz bardziej, bo nie wiem gdzie mam szukać. Gdzieś w tej książce jest wyrwana strona, której brak powoduje, że ta historia traci sens.
29 marca 2025
Marek Gajowniczek
29 marca 2025
wiesiek
29 marca 2025
AS
29 marca 2025
Eva T.
29 marca 2025
Marek Gajowniczek
29 marca 2025
violetta
29 marca 2025
ajw
29 marca 2025
ajw
29 marca 2025
dobrosław77
29 marca 2025
ajw