Poetry

Szyderca
PROFILE About me Poetry (14)


Szyderca

Szyderca, 14 june 2011

niemi [?] świadkowie

Nie doceniliście nas,
a my wszystko widziałyśmy.
Stałyśmy i milczałyśmy,
ale widziałyśmy !
Między sobą szeptałyśmy
gdyż tak nam wpojono,
wobec obcych milczałyśmy,
ale widziałyśmy !
- A teraz ?
- Teraz już dość !
Nie będziemy milczały, szeptały
- będziemy krzyczały !
O tych wszystkich
gwałtach i zbrodniach !
Dość milczałyśmy
- uciszyć nas nie zdołacie !
I choć to win
naszych zmyć nie zdoła
krzyczeć będziemy !
Dość milczenia, dość
obojętności - STOP !
- Widziałyśmy ...
Widziałyśmy to,
a wy nas widzieliście
- widzieliście nas,
cztery ściany swych domów ...


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Szyderca

Szyderca, 14 june 2011

przeznaczenie

Ludzie - losu słudzy głupi,
co panami siebie mienią,
karki ugną swe niebzwem,
błagać będą MNIE o łaskę !
Bo gdy czterej Bracia moi,
świat przemierzą,
chmura ciemna nad nim stanie
i usłyszę płacz, konanie ...
Usta, oczy krwią obmyję !
Matce - Nocy pokłon złożę.
Żyć, ucztować będę z Braćmi,
wśród gnijącej góry trupów tych
co mnie sługą nazywali;
gryźli, bili, poniżali.
Świat obrucę w gruzu zwały !
Zniszczę: milość, w boga wiarę !
Mroczna brać hołd mi złoży
imie moje wielbić będą,
aż wyginą po kolei,
pchnięci nożem moich Braci.
Będę Panem na tej Ziemi !
Żałosnego rodu ludzi,
plagi świata - Zbawicielem.


number of comments: 0 | rating: 7 | detail

Szyderca

Szyderca, 14 june 2011

pożegnanie

Szary sznur
bicie serca splecione.
Dar losu odwieczny
szary sznur.
Dzika miłość wśród bzów
matki łzy ukradkiem ronione.
Porażki i triumfy.
Dłonie w krwi skąpane
ostatnia skaza sumienia.
Szary sznur
złota linia życia.


Ostatni dźwięk
niebyt i upojenie.
Kasztan kwiatem okryty
szary sznur w pętlę związany
i ja.
Ze światem pożegnanie.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Szyderca

Szyderca, 12 june 2011

tango

pierwszy szybki takt
namiętny ciała szept
utkane ekstazą dusze dwie
krzykiem błogim przybrane
miłości zmartwychwstanie
serc szybki rytm
obcasem wystukany
kroki dwa, on i ona
nie widzą się,
nie muszą
pamięcią zmysłów znaczeni
kroki delikatnie stawiają
ich taniec to noc
pieprzem i wrzosem pachnąca
odwieczna gra bogów
duma odważnych
słabych marzenie


dwóch ciał współistnienie


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Szyderca

Szyderca, 12 june 2011

świt

Zostań choćby jeszcze na
krótką chwilę
dotknij
niech przejdą mnie dreszcze
niech dłonie twe
igrają z mym ciałem
niech płaszcz
z łez utkany
mi już nie ciąży
zostań chcę widzieć twe oczy
błękitu bezdenną głębinę
całuj namiętnie ciało
tak dobrze ci znane
niech usta twe me
szkarłatem naznaczą
weź mnie w ramiona
rozbudź pożądanie
w sercu lodem okrytym
zostań tu
twa obecność
twój zapach i smak
ramiona bezpieczne
spokojny sen przy tobie
świadomość chwil
gdy niebo i ziemia
jednym się stają
i nami są.


number of comments: 57 | rating: 8 | detail

Szyderca

Szyderca, 12 june 2011

zmierzch zmysłów

w bezkresie życia
czasu otchłani
między ziemią a niebem
okrutnie rozpięty
zapomnienia poszukuję,
litości wołam,
nienawiści wzywam,
obojętności oczekuję
krzyczę, błagam - umieram,
zasypiam i z blaskiem jutrzni
nim kur trzy razy zapieje
- zmartwychwstaję
rodzę się i umieram
- zapomniany istnieję


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

Szyderca

Szyderca, 11 june 2011

upadek

kocham cię
chcę to od ciebie
usłyszeć - teraz
gdy twych oczu nie widzę

wiem nie powiesz mi tego
twoje serce trzeba z uczuć wyżymać

a teraz gdy
kochać przestałaś
w locie skrzydła mi odebrałaś

żeby nie zginąć
jak mam się w powietrzu utrzymać


number of comments: 1 | rating: 6 | detail

Szyderca

Szyderca, 11 june 2011

ufaj i wierz

poznałaś go
i chcesz dalej poznawać
każdy jego ruch, gest
każde spojrzenie
czuć chcesz jego zapach
i obecność przy sobie


kochać
tak bardzo chcesz
kochać go


więc bądź z nim
kochaj i szanuj
ufaj i wierz
daj mu wszystko
co masz najlepsze
zrób to co ja robiłem
dla Ciebie


a ja
nie kochać
tak bardzo chcę
nie kochać ciebie


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

Szyderca

Szyderca, 11 june 2011

monogamia

warta jesteś monogamii
kreska szyi
nagie ramię
w moich ustach
twoich włosach roztarganych

dwa oddechy przyśpieszone
swoją ręką
moją gonisz
bez zakazu
bo w spojrzeniu dwa wyrazy

kiedy krzyk wypełni pokój
do albumu
go zaniosę
do tego samego
który nigdy nie stał z boku


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Szyderca

Szyderca, 10 june 2011

wanilia

co dnia uciekam
do lat tych
gdy powietrze
miało wanilii smak
- miłości aromat

każdym zmysłem
świat co dnia
poznawać chciałem
oh, jak ja kochałem
powietrze o smaku wanilii

lecz ten czas przeminął
życie mnie zmieniło
i powietrze me
straciło ten piękny
wanilii smak

dziś dorosłe dziecko
w piaskownicy życia
nie wiem już czym
jest powietrze o
smaku wanilii


number of comments: 7 | rating: 4 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1