Mada44, 18 october 2021
Gdzie tak daleko myśli me biegną?
Podążam za nimi
Gubiąc się w natłoku zdarzeń.
Wyrzucam je z siebie,
Lecz one natrętnie wracają.
Chaos w głowie,
Już go nie ogarniam.
Zmęczona chce zasnąć.
Bezsenne noce, zaspane ranki,
A ja zmęczona coraz bardziej.
Pragnę odpłynąć w świat marzeń,
Gdzie wokół mnie zieleń słońcem zalana,
Gdzie ciepłem otulona
Budzę się wyspana.
Mada44, 18 october 2021
Przyjdzie taki dzień, że uda się,
Wymazać wszystko z pamięci.
Wszystko co złe, co smutne.
Wtedy stworzę nowe wspomnienia,
Te piękne, te radosne.
Delektować się będę
Każdym nowym dniem
Z uśmiechem rozpoczętym.
Z energią wyjdę naprzeciw.
Nowym wyzwaniom spojrzę
Prosto w oczy.
Nie poddam się przeciwnościom losu.
Bo we mnie już będzie
Ta wiara, ta moc,
Że wszystko mogę.
Nie dam się zranić,
Nie dam się pokonać.
Mada44, 18 october 2021
W spokojnym oddechu
Odnaleźć rytm serca.
Rozmyć się w ciszy,
Odpłynąć z wiatrem.
Leciutka jak piórko
Zwiedzać świat myśli,
By je poukładać.
Spokojnym tchnieniem
przelać na papier.
Pocztą gołębią
Rozesłać do tych,
Co pragną przeczytać.
Mada44, 18 october 2021
Rozkwitamy, gdy miłość otacza,
Marniejemy złem zdeptani,
Znamy drogę do raju,
Szatan z niej zawraca.
Ulegamy złym podszeptom,
Swej intuicji nie słuchając.
Zamiast tworzyć świat cudowny,
W czarną przepaść się staczamy.
Mada44, 18 october 2021
Malutki kwiatek,
Marnieje w oczach.
Nabrał siły,
Wody dostał.
Szczęśliwy rozchyla płatki.
Rośnie radośnie,
Gdy los mu sprzyja.
Mada44, 17 october 2021
Powtarzając brednie,
Jak bezmyślna papuga,
Ośmieszasz się.
Za nim coś powiesz, pomyśl.
Bóg dał Tobie rozum,
Byś go używał.
W swej naiwności,
Wierzysz kłamcom.
Stałeś się marionetką,
Którą rządzą inni,
Nie mając swojego Ja.
Okradany z własnego życia
Nie masz wpływu
Na zmiany,
Które Ciebie dotyczą.
Mada44, 16 october 2021
Nie pytaj dlaczego przychodzą te chwile,
Gdy zwątpienie ogarnia duszę.
Po prostu,
Brakuje sił,
Wiary w lepsze jutro,
Że przebiję ten bezduszności mur.
Zbyt wiele chwil zwątpienia.
Sił brakuje, by nadstawiać drugi policzek.
Zmęczona chcę odejść.
Tam, gdzie już nic nie będzie bolało.
Mada44, 16 october 2021
Boimy się.
Czego tak naprawdę?
Życia tego na co dzień?
Czy tego, co nas spotkać może?
O ziemię wokół nas?
Czy o cały glob?
Czy przetrwamy?
Ten strach.
O dziś.
O jutro.
Jak długo będziemy trwać?
Tego nie wiemy.
Ale wiemy, jak możemy żyć.
W zgodzie ze sobą.
W zgodzie z przyrodą.
W zgodzie ze światem.
Sami nic nie zrobimy.
Wspólnie wiele.
Mada44, 15 october 2021
Nie bój się potworków ludzkich.
W swej słabości atakują,
Bojąc się, że obnażą swój strach.
Jesteś ponad, ze swoją czystą duszą.
Tam nie ma dla nich miejsca.
Jest tylko Twój piękny świat.
Nie bój się potworków ludzkich.
Mocni są tylko w swej złości.
A w sercach ich jedynie pustka,
Bo nie potrafią żyć w miłości.
Masz tprzewagę nad nimi,
Wykorzystaj to z uśmiechem.
Problem mają potworki.
Mada44, 15 october 2021
Żyjemy obok siebie każdego dnia.
Pragniemy być szczęśliwi i spokojni.
Więc kiedy chcesz wykrzyczeć swoje Ja.
Nie zmuszaj innych by ulegali Tobie.
Każdy ma swój własny świat.
Po swojemu ma prawo żyć.
Odpowiadać będzie sam,
Za to, co w życziu uczynił.
Chcesz go zmienić?
Zmień najpierw siebie sam.
Swoim przykładem ucz innych.
Siej miłość, by ją otrzymać,
A wtedy wszyscy będą szczęśliwi.
Mada44, 15 october 2021
Tyle kłamstw, tyle oszustw.
Grzebanie w życiorysach tych,
Co zasługują, by o nich pamiętać.
Malutcy chcą błyszczeć,
Zazdrość zalewa im duszę.
W ich historiach grzebią,
Tworząc tę nieznaną.
Wstawiają wybieloną o sobie.
Nie dajcie się zmanipulować,
By kłamstwo wami rządziło.
Malutcy chcą wypełznąć ze swych nor?
Lecz nie stać ich na uczciwość.
W swą pajęczynę wciągają
Tych, którzy bezmyślnie im wierzą.
Mada44, 14 october 2021
Budzi się dzień.
Z bieli gęstej mgły się wynurza.
Pokazuje obraz bliski mych oczu.
Drzewa przykryte białą otuliną
Jedynie pierwszy rząd wskazują.
A gdzie pozostałe?
Ich nawet nie widać.
Schowały się, jak i wszystko za nimi.
Jakby wokół nic nie było.
Świat zamknięty w wielkim słoju.
Tylko ja, tu i teraz.
Mada44, 14 october 2021
Jesteś tym na którego
Mogłabym czekać,
Jeśli bym tylko wiedziała,
Że to możliwe.
Mogłabym żyć złudzeniami,
Ale czy to wytrzymam?
Zejdę wreszcie na ziemię,
By poczuć twardy grunt
Pod stopami.
We mnie już nie będzie już tyle wiary,
Cierpliwości też zapewne mi braknie.
I dojdę do pewnego wniosku,
Że znów za złudzeniem podążyłam,
Ono jak bańka mydlana,
Rozprysło się i znikło.
Mada44, 14 october 2021
Czas w miejscu stanął.
Wracam do wspomnień sprzed lat.
Wiele bólu,
Pogodzić się z tym trudno.
Smutku tak wiele,
Radości tak mało.
Czemu wracam
Do wspomnień złych?
Gdy je wyciszam, wyciszam radość.
Bólu mniej, lecz wkrada się pustka.
Gdy się raduję, przeżywam katusze,
Bo ożywają wspomnienia trudne.
Wiem, zaakceptować powinnam
To co się wydarzyło.
Doświadczenia zostawić,
Pozwolić sobie
Żyć od nowa.
Otworzyć swój nowy radosny świat.
Mada44, 14 october 2021
Z serca płynie melodia
Cichutka, ledwie słyszalna.
Zbyt smutna, dla innych.
Więc coraz cichsza,
Niesłyszalna.
Wtapiam się w nią,
Znikam.
Cisza we mnie.
Cisza wokół.
Nie ma mnie.
Coś we mnie pękło.
Zaistnieć chcę.
Pragnę, by melodia
Weselsza była,
Lecz w tym smutku
Jest jakaś siła.
Spokój, który ogarnia mnie całą.
Leniwie wyrywam się.
Wyłapuję melodię żywszą,
W takt niej
Poruszam się szybciej,
Powracam
Mada44, 13 october 2021
Nie marnuj życia
Na rozdrapywanie ran.
Ból sprawiasz sobie,
Jedynie go powiększasz.
Ci co Tobie rany zadali
Nie cierpią.
Życzyć źle nie wolno,
Bo wróci do Ciebie.
Więc życz im
Wszystkiego najlepszego
I wszystkiego tego,
Czym zranili.
Mada44, 13 october 2021
Dorastając w niezrozumieniu,
Wypełniony bólem
Nie chcesz dojrzeć,
Co prawdą, a fałszem jest.
Zamykasz się w sobie.
Pretensje masz do wszystkich,
Na siebie spojrzeć nie chcesz.
Co mógłbyś zrobić,
Żeby to zmienić.
A kiedy prawdę odkryjesz
Wszystko wokół się zmieni.
W innym świetle Ciebie zobaczą,
Inaczej traktować będą.
Mada44, 13 october 2021
Nie obieraj drogi
Podłością karmionej,
Krętą może stać się.
Prowadząc przez ciernie
Zranisz się więcej,
Choć teraz myślisz,
Że tak łatwiej.
Zajrzyj głęboko w serce
czy coś jest w nim jeszcze.
Czy jesteś w stanie zrozumieć,
Jak krzywdzisz sam siebie.
Mada44, 11 october 2021
Biel pokryła szronem zieleń,
Spokój błogi nastał.
Rześkie powietrze woła na spacer,
Kuszą promienie słońca.
Alejki parku witają gościnnie.
Usiądźcie szepce ławeczka.
Nad głowami wietrzyk
Poruszył giętkimi gałęziami,
By białym puchem obsypać.
Na wyciągniętej dłoni
Topnieje śnieżynka.
Bajkowy świat
Przyciąga uwagę.
Woła nas w głąb
Labiryntu alejek.
Drzewa, jak straż przyboczna
Wskazują drogę
Zapraszają dalej.
Czas upływa niezmierzony
Lazur zamieniając w granat.
Mada44, 11 october 2021
Gromadką idąc
Szczęśliwie spędzamy czas.
Zamiast się złościć,
Spróbuj dołączyć do nas.
Raduje nas wszystko,
Każda chwila
Spędzona razem.
Skupieni na szczęściu,
Na trosce o innych,
Beztrosko idziemy
Przed siebie patrząc.
Rozdajemy uśmiechy,
Wspieramy dobrym słowem
Radując nasze serca.
Spróbuj tak żyć,
A poczujesz
Jak Twoje serce się raduje.
Mada44, 11 october 2021
Twarze smutne
Z bruzdami na czole.
Wiele w nich bólu, goryczy.
Obraz trudu niosą
Na plecach zgarbionych.
Ciężki los dźwigają,
Martwiąc się jak przeżyć.
Mało od życia oczekują.
Mało dostają.
I tak sobie idą, idą,
Nic z tym nie robiąc.
Tylko narzekają.
Mada44, 10 october 2021
Pod maską uśmiechu
Schowane uczucia,
Nie zawsze radosne.
Nie chcąc współczucia,
Nieszczerej radości,
Skrywają ból.
W samotności,
Nie prosząc nikogo,
Staczają z nim walkę.
Nie wstydź się,
Wyciągnąć dłoń
Do ludzi przyjaznych.
Nie warto samemu,
Bez pomocy,
Staczać z nim bój.
Wsparcie daje siłę,
Odważnie ruszyć do przodu,
Pokonać, co złe.
Mada44, 10 october 2021
Kiedy przyglądasz się krzywdzie,
Biernie stojąc z boku,
Bierzesz na siebie zadany ból.
Kiedy walka ze złem przeraża,
Nie stawiasz oporu,
Pozwalasz, by się szerzyło.
Sprzyjasz oprawcy,
Choć tego nie chcesz,
Winę ponosisz tak samo.
Przemoc jest okrutna,
Obojętność tak samo.
Mada44, 9 october 2021
Nie zamykaj się w bólu,
Jak rak toczy ranę.
Wyjaśnij, to co gnębi,
Pytając bez obaw.
Znikną niedopowiedzenia.
Rozwiejesz wątpliwości
Konfrontując wyobraźnię.
Pozwól sobie pomóc.
Wtedy naprawić się uda.
To co zepsuciu uległo.
Jeśli nawet przejdziesz most,
Powrócić będziesz mógł,
Bo zgliszcz za sobą nie zostawisz.
Mada44, 9 october 2021
Zanim ocenię,
Zanim coś powiem,
Prawdę muszę poznać.
Bo gdy źle osądzę, skrzywdzę.
Zanim pomyślę,
Zanim coś zrobię,
Bólu zadać nie mogę.
Krzywda zadana
Zatruwa duszę
Nie tylko skrzywdzonego.
Miotani złą energią
Burzymy harmonię tego świata.
Ona nadaje sens życiu.
Mada44, 6 october 2021
Wiedz jedno,
Że każdy Twój czyn
Oddany będzie wielokrotnie.
Więc jeśli chcesz radośnie żyć.
Żyj tak, by bólu
Nie sprawiać nikomu.
Bo, gdy cierpienia
Powrócą do Ciebie.
Ogrom ich doświadczysz.
Będziesz tkwić w bólu swym.
Czy tego pragniesz?
Mada44, 6 october 2021
Przyjdzie ten czas,
Gdy na nowo zaufasz.
Uwierzysz, że wokół Ciebie,
Dobrzy ludzie są.
Przyjdzie ten dzień,
W którym siebie pokochasz,
Zrozumiesz, że życie
Wiele może Ci dać.
Przyjdzie ta chwila,
Że serce swoje otworzysz.
Wpuścisz do niego miłość,
Bo dla niej warto trwać.
Niech ta chwila
Przyjdzie jak najszybciej.
Nie marnuj już więcej
Żadnego dnia.
Mada44, 6 october 2021
Gdzie miłość, czułe słowa,
Te pieszczoty delikatne?
Gdzie miłość, ta na co dzień?
W prostych czynach,
W miłych gestach.
Gdzie miłość,
Przecież miała być na zawsze.
Rozpieszczana dotykiem,
Upajana czułym słowem.
Gdzie to wszystko się podziało?
Gdzie odeszło?
Już na zawsze?
Mada44, 5 october 2021
Sprowadziłaś mnie na świat.
Miałaś wskazać drogę.
Uczyć, jak sobie radę dać,
By życiem radować się.
Co mi dałaś mamo?
W dorastaniu nie pomogłaś.
Własną drogą szłam.
Sama wiedzę zdobywałam.
Było ciężko w tym trwać.
Czego mnie nauczyłaś mamo?
Ledwo życie rozpoczęłam,
Szybko w drogę wyjść musiałam.
Uczyć się na własnych błędach,
Zamiast cieszyć się, płakałam.
Gdzie byłaś mamo?
Teraz wiele lat minęło.
Odnalazłam swoją drogę.
Uczę się być dobrą mamą,
By dzieciom dać, co mogę
Czy w ogóle byłaś mamo?
Mada44, 5 october 2021
Pomiędzy ciszą, a spokojem
Trwam w myślach swych.
Pragnę, by świat toczył się torem
Wzajemnej tolerancji.
Nie trzeba raju szukać w zaświatach,
Bo on jest w naszych sercach schowany.
Wystarczy wykrzesać z serc naszych
ludzkie odruchy w cnocie nam dane.
A wtedy zgoda będzie wśród nas.
Miłością obdarzać będziemy innych.
Ta miłość będzie powracać ku nam.
Wystarczy, by być szczęśliwym.
Mada44, 5 october 2021
O wiele łatwiej przerwać nić życia.
Niż z trudem podążać naprzód.
Kiedy każdy następny dzień
Kłody pod nogami kładzie.
O wiele łatwiej wciągnąć się w nałóg,
Niż ciężko pracować, by odnaleźć się.
Gdy rzeczywistość lęka nas.
Na trzeźwo trudno na nią patrzeć.
O wiele łatwiej proste życie prowadzić,
Niż poszerzać swoje horyzonty.
Na sobie skupiać uwagę,
W duszę nie zaglądać.
O wiele łatwiej brać dla siebie,
Niż od siebie dawać innym.
Bezinteresownie pomagać,
Bez chęci korzyści.
Gdy zaznasz ile daje
Poznanie tych wartości.
Będziesz już wiedział,
Że takie życie daje wiele radości.
Mada44, 4 october 2021
Gromadząc dobra ponad stan,
Często okradając innych.
Chętnie podążasz przez ten świat,
By innych zniszczyć.
Lecz, gdy do końca drogi dojdziesz
Pustka zostanie jedynie,
Bo nie te wartości ceniłeś,
Co warte uwagi były.
Nicość zawładnie Tobą.
Wszystko , co posiadasz
Nie sprawi radości.
Twa dusza pusta uleci,
Gdyż nic jej nie dałeś,
Co godne byłoby jej treści.
Mada44, 4 october 2021
Nie każdego dnia żyć nam się chce.
Nie każdego dnia świeci słońce dla nas.
Czasem brakuje sił, by trwać nadal,
Kiedy czujemy ból jaki nam zadają.
Przychodzą myśli złe.
Pragniemy uciec i nie wracać.
Wtedy nie zaznamy dni słonecznych,
Które są dla nas.
Żeby przyszły owe dni,
Musimy zapomnieć o tym co złe.
Bo gdy przyjdą,
Tak długo będą z nami,
Jak długo będziemy wypełniać je
Dobrymi myślami.
Mada44, 3 october 2021
Miłość Twoja w przemocy schowana
Zagubiona w nałogu.
Na trzeźwo nie przepraszasz,
Jakby nic się nie stało.
Mroczne myśli
Schowane w spokojnym tonie,
By uśpić czujność.
Po tryumfie zdeptać.
Wszystkich odpychasz,
Pragnąc akceptacji.
Poniżasz, ubliżasz,
Pragnąc uznania.
Droga donikąd,
Pcha Cię w przepaść.
Nikt nie zrozumie takiego,
Bo nikt nie rozumie zła,
Jedynie przed złem ucieka.
Mada44, 3 october 2021
Aniele, stróżu mój
Prowadź mnie przez życie.
Zdejmij bielmo z oczu,
Bym dojrzała Ciebie
I to co mi wskazujesz.
Uzdrów słuch,
Bym słyszała Ciebie
I to, co do mnie mówisz.
Błądzę, ślepa, głucha.
Wsłuchuję się w siebie,
By dotrzeć do Twych rad,
Które wskazać mogą jak żyć.
Którędy podążyć,
By właściwą drogę odnaleźć.
Mada44, 3 october 2021
Matko Boża Ty jedyna wiesz,
Jak to jest, gdy kochane dziecko
W przepaść brnie.
Gdy przepełnione złością
Zamyka się w sobie,
By do reszty zatracić się.
Matko Boża wskaż mu drogę.
Kiedy rad dobrych już nie słucha.
Spraw, by więcej wiary w nim było.
Dobro od zła odróżniło.
Ku dobremu podążało.
Odnalazło spokój.
Matko Boża obdarz wiarą,
Gdy zwątpienie ogarnia,
Gdy nie wiemy jak pomóc.
Jak przekonać,
By wskazaną drogą podążyło,
Od zguby się uratowało.
Mada44, 3 october 2021
Powiedz mi wietrze skąd przybywasz?
Wyszeptaj muskając mą twarz.
Otul swym powiewem.
Niech pofrunę z tobą w szeroki świat.
Spojrzę z góry na to, co znam.
Zobaczę to w innym świetle,
A kiedy dojrzę, to czego nie widzę.
Wrócę z powrotem na ziemię.
Wtedy zmienię,
To co złe w moim życiu.
W dobro obrócę.
I odtąd tylko
Piękne chwile będę przeżywać.
Mada44, 3 october 2021
Zamykasz oczy,
Rozluźniasz ciało.
Oddech staje się coraz głębszy, dłuższy.
Stajesz się spokojniejsza, ufniejsza.
Wokół wiruje cisza.
Myśli ulatują.
Wtapiasz się w Wszechświat,
Zespolona z ciałem.
Odbierasz rytm kosmosu.
Rytm równowagi.
Dalej błądzisz nie wyczuwając jego siły.
Miotasz się wśród narzuconych reguł.
Zamknięta w tłumie.
Wychodząc na zewnątrz, podążysz swym śladem.
Skierujesz myśli do marzeń,
Aż staną się realne.
Mada44, 2 october 2021
Stoję zamyślona,
Zapatrzona w dal,
Gdzie zlewa się błękit nieba
Z barwnymi łanami pól,
Z odcieniami zieleni drzew,
Zamykających horyzont.
Lekki powiew wiatru
Smaga me włosy rozwiane.
Spokój ogarnia mnie całą.
Czas rozpływa się w nieskończoności.
Nic więcej mi nie trzeba,
By być szczęśliwą.
Mada44, 1 october 2021
Gdy spojrzałam w Twoje oczy
Już wiedziałam, że to Ty.
Gdy poczułam Twoje dłonie,
Odmieniłeś moje sny.
Nasze usta się zetknęły,
By rozkoszy rzekę pić.
Nasze serca nakazały,
By w miłości żyć.
Mada44, 1 october 2021
Za oknem cis.
Na zielonych igiełkach
Wróble skąpane w słońcu.
Czując pierwsze powiewy wiosny
Czyszczą swoje pióra.
Za oknem ogród.
Za nim polna droga,
Na poranną sjestę
Podąża szpalerem stadko kuropatw.
Za oknem pole.
Zające przychodzą nań,
W towarzystwie saren, bażantów
Smacznie sobie podjadać.
Mój malutki biały domek
Wśród pól położony,
Pośrodku jest sad
I warzywa przeze mnie sadzone.
Po podwórku biegają psy i koty.
Żyją ze sobą zgodnie
Tak jak wszystko wokół.
Mada44, 27 september 2021
Wsłuchaj się w swoją duszę.
Ona wskaże drogę właściwą.
Powie co potrzebujesz.
Wycisz swoje wnętrze,
Rozluźnij ciało.
Zacznij oddychać
Powoli, głęboko,
Poczujesz,
Jak lekko jest być ze sobą.
Zrozumiesz,
To czego nie czujesz.
Skup się na wizji,
Na tej jedynej.
Zobaczysz,
Jak łatwe to było.
Nie trzeba nic więcej,
By radować się życiem.
Mada44, 26 september 2021
Słowa, tyle ich jest,
By przekazać treść.
Tylko czasem
Grzęzną w gardle,
By z siłą torpedy
Z krzykiem wypaść.
Raniące do bólu,
Ciskane na swoją obronę.
To słabość broni się złością.
Mądrość używa dialogu.
Rozmowa oczyszcza
Pozwala zrozumieć.
To co do tej pory,
Było dla nas zbyt trudne.
Mada44, 26 september 2021
Myśli nieszczere,
Pod obłudą skryte.
Uśmiechem zakrywasz swe podłości.
Istnieją w człowieku,
Który nie ma honoru.
Zbyt zły, by iść drogą cnoty.
Serce skostniałe,
Sumienie zgubiło wartości.
Podąża przed siebie nogi podkładając,
Bo inni dla niego
Nic nie znaczą,.
Drepcze nie myśli,
Że donikąd droga prowadzi.
Grzęźnie w bagnie obłudy,
Tonie w zachłanności.
Ciągle mu mało.
Nadmiar go dusi,
Choć tego nie widzi.
Przestać nie potrafi.
Mada44, 25 september 2021
Jestem dla Ciebie jak księżycowa noc,
Która z nadejściem świtu musi odejść.
Cudownie odprężony
Przyglądasz się gwiazdom.
Podziwiasz ich piękno .
Senność mija, wypełniając rozkoszą,
Twą zagubioną duszę.
Chcesz tak trwać.
Oddalasz myśli, że świt nadchodzi.
Oto się zbliża,
Przenosząc Cię znów do rzeczywistości.
Tam mnie już nie ma.
Ja jestem tylko księżycową nocą.
Mada44, 25 september 2021
Nie pozwól,
By Twoje życie
Ktoś układał.
To Twoje życie,
Decyduj o nim sama.
Pokochaj się,
Zadbaj o siebie,
Zasługujesz na to.
Żyj w świecie,
Którego sama pragniesz.
Mada44, 23 september 2021
Nie ważne, co było.
Ważne, co jest teraz.
Co zrobisz,
By przykre wspomnienia
Wymazać ze swojej pamięci.
Zamknij drzwi na klucz.
Wyrzuć go daleko.
Nie wracaj do myśli złych.
Ważna jest ta chwila,
Ta myśl,
Która pozwala Ci
Radośnie żyć.
Ból rozpamiętywania
Rani tylko Ciebie.
Nie rań się więcej.
Mada44, 23 september 2021
Schowany wśród ludzi,
Odczuwasz jego rytm.
W takt bicia serc
Jednoczysz się z nimi.
Spokój coraz większy
Ogarnia Twoje myśli.
Patrzysz przed siebie,
By ujrzeć drzwi.
Za nimi jest,
Twoje nowe życie.
Mada44, 23 september 2021
Bywają takie dni, kiedy czuję się
Wciśnięta pomiędzy dwa światy.
Życiem, a śmiercią.
Sama nie wiem,
Gdzie naprawdę chcę być.
W sercu mym zamęt,
W głowie pustka.
Brak chęci, by z tym walczyć.
Siły opadają,
Pragnienia zniknęły.
Ruszyć z miejsca nie potrafię.
Leżę bez czucia
Próbując się podnieść.
Wyciszam myśli,
Zmieniam ich bieg.
Wyobraźnia podpowiada,
Jak ruszyć się.
W myślach jest siła,
W słowach moc,
Afirmacje kieruję tam,
Gdzie chcę być.
Pomału podnoszę się z kolan.
Mada44, 22 september 2021
Iskry lecą z drewna w sztorc ułożonego,
Ognisko wyrzuca je ze środka.
Powtykane kiełbaski na długich gałązkach,
Zniknęły w żółtych języczkach ognia,
Kapiąc tłuszczem skwierczą.
Na ruszcie kaszanka, pokrojony chleb,
Opiekany z każdej strony.
Niezapomniany smak,
Zapachem pogłębiony,
Sprawia, że wszystko
Rozpływa się w ustach.
Wpatrzeni w ognisko
Na tle granatowego nieba,
W takt muzyki,
Wdychamy rześkie wieczorne powietrze.
Śpiew coraz głośniejszy, radośniejszy.
Mijają godziny.
Wszystko zjedzone, śpiew ucichł,
Ogień dogasa powoli.
Kończy się biesiada,
Syci wracamy do domu.
Mada44, 22 september 2021
Obudziłeś we mnie emocje,
Które uśpiłam na wieki.
Obudzić ich nie chciałam.
Czy ta chwila była szczęśliwa?
Szybko się skończyła.
Po chwili radości
W mym sercu ból gości.
Spałam tak długo,
Gdyż cierpieć nie chciałam.
Ty mnie obudziłeś,
Bym znowu cierpiała.
Mada44, 21 september 2021
Wkradłeś się po cichutku
Do serduszka mego.
Serduszko uwierzyło.
Z ufnością za Tobą podążyło.
Czy rozkwitnie?
Czy też zwiędnie?
Powiedz mi.
Jak to będzie?
Mada44, 21 september 2021
Promienie słońca skrzą się w śniegu,
Kryształki odbijają ich blask.
Mienią się w oczach światełka,
Jak brokatowa suknia
W którą ubrał się świat.
Idziemy pośród drzew
Otulonych białą szatą.
Wdychamy mroźne powietrze
Podziwiając piękny krajobraz.
Nagle ukazuje się nam
Toń schowana w dolinie.
My jak zahipnotyzowani
Patrzymy w nią.
Nie czujemy mrozu,
Czasu, który upływa.
Wzrok nasz przykuwa błękit,
W szarości ukryty,
Nie chcemy się ocknąć,
By nie prysnął czar.
Mada44, 21 september 2021
Za co Cię kocham?
Choćby za to,
Że pokochałeś mnie
Taką jaką jestem.
Choćby za to,
Że znów się nie boję
I czuję się bezpiecznie.
Choćby za to,
Że jesteś przy mnie,
Kiedy Cię potrzebuję.
Za Twój delikatny dotyk,
Czułe słowa.
Twój wzrok wpatrzony we mnie.
I można by jeszcze wyliczać wiele.
Za to Cię kocham,
Że dzięki Tobie żyć chcę.
Mada44, 20 september 2021
Nie myśl, że wszystko łatwo przychodzi,
Że wszystko od razu da się zrobić.
Trzeba najpierw chcieć,
Potem trwać w swym dążeniu,
By osiągnąć cek w założeniu.
Uzbrój się w cierpliwość,
Nie zwracaj uwagi na trud.
Uwierz, że wiele potrafisz,
A obudzisz swą moc w działaniu.
Mada44, 20 september 2021
Strzeliste wieżyczki
Chowają się w chmurach.
Gęsta mgła pokryła tarasy.
Snuje się szary dzień po murach.
Czas jesieni nadszedł.
Krajobraz oglądany z baszty,
Kolorami się pokrył.
Liście rozścielały dywan w parku,
By spacerować po nim.
Niebo coraz bardziej szare
Wprowadza nas w nostalgię.
I zamyślamy się nad tym co było,
I nad tym co nam czas pokaże.
Mada44, 20 september 2021
Obłudo, czego ty nie zrobisz,
By osiągnąć cel.
Nie liczysz się z uczuciami innych.
Ważne, że osiągniesz to co chcesz.
Powiedz, czy jesteś szczęśliwa?
Jaki smak zwycięstwa Twojego?
Czy potrafisz zajrzeć
Do sumienia swego?
Czy może całkowicie wyzuta jesteś
Z wszelkich skrupułów?
Za nic nie masz czyiś uczuć.
Za nic nie masz łez bólu.
Obyś zniknęła w swej podłości schowana
Na zawsze zapomniana.
Mada44, 18 september 2021
Już nie ufają sobie samym.
Już nie ufają podszeptom racji.
Gdzie ich wiara się podziała?
Zniknęła wraz z cywilizacją.
Ich otwarte serca zamknęły się
W nowoczesnych schematach.
Głusi na przyzwoitość
Brną do celu, nie patrzą.
Przy pełnych portfelach,
Przy zdobytej władzy,
Pustka w życie im się wkrada.
Co po sobie pozostawią?
Złe wspomnienia i pogardę.
Czy takie życie jest coś warte?
Mada44, 18 september 2021
Czemu przez życie nie umiemy iść,
Bez złych wspomnień.
Następny dzień witać na nowo,
Co złe zostawić za sobą.
Czemu w nas przeszłość tkwi
I dręczy bez umiaru.
Czemu, ach czemu?
Pytań tak wiele.
Więc uczmy się zostawiać smutki za sobą.
Witać każdy dzień na nowo.
Radujmy się każdą chwilą.
Spijajmy nektar miłości.
A żyć będziemy w ciągłej radości.
Mada44, 18 september 2021
Moje marzenia są jak mgła,
Która rozwiewa się
Nad moczarami złudzeń.
A ja za nimi gnam,
Chcąc chwycić nieuchwytne.
Niespełnione,
Zbyt wymarzone.
Chcę chwycić je w dłoń,
Zatrzymać na dłużej,
By kształty nabrały realne,
By zostały spełnione,
By zostały na zawsze.
Mada44, 18 september 2021
Mam nadzieję, że zrozumiem
Co dzieje się z naszym życiem,
Że nie stać nas, by rozmawiać ze sobą.
Mam nadzieję, że przyjdą takie chwile,
Które pozwolą otworzyć nasze serca.
W szczerości zwrócić się ku sobie.
Mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień,
Który pozwoli nam otworzyć się do zwierzeń.
W szczerości swej wszystko powiedzieć.
Mam nadzieję, że czas pozwoli nam
Odrobić stracone chwile, zgubione radości.
Pozwoli żyć tylko w miłości.
Mada44, 18 september 2021
Leżę wśród zieleni,
Wśród kwiecia na łące,
Odurzona zapachem,
Otulona ciepłym słońcem.
Wszystkie troski, gdzieś zniknęły,
Wszystkie smutki uleciały,
A ja rozmarzona
Trwam w tym błogostanie.
Chciałoby się tak leżeć
Do końca wieczności,
O niczym nie myśleć,
O nic się nie troszczyć.
A tu deszczyk nagle
Przypomniał mi gdzie jestem.
Rozwiał me marzenia
Mówiąc do mnie szeptem.
Czas się obudzić.
Mada44, 17 september 2021
Chcę pewności, że jutro nadejdzie.
Nie zniknie, to co ważne.
Na lepsze odmieni.
Chcę pewności, że zawsze będę
Wśród ludzi prawych.
W miejscach wspaniałych.
Chcę pewności, że jutro da mi
Spokojnie tworzyć,
Z ufnością w przyszłość patrzeć.
Mada44, 17 september 2021
Choć to uczucie tak wiele bólu sprawiło,
Z letargu wyzwoliło.
Zburzyło ogromny mur,
Za którym schowałam swój ból.
Nie czułam smutku, ani radości.
Nieznane mi było uczucie miłości.
Nie istniałam.
Dobrze mi z tym było.
Tak mi się zdawało.
Teraz już wiem.
Żyłam jak bezwonny kwiat,
Jak woda, która ujścia nie ma.
Jak wiatr uwięziony w czeluści.
Znów czuję, że żyję.
Nie boję się już bólu,
Na pewno nie zbuduję muru.
Nie ucieknę przed cierpieniem.
Teraz już wiem,
By radość docenić,
Cierpienie trzeba przeżyć.
Mada44, 17 september 2021
Czemu wciąż uciekasz?
Gnasz przez życie nie patrząc.
Może zatrzymać się warto.
Warto spojrzeć i pomyśleć,
Czemu tak się stało?
Czemu służyć to miało?
Nie ma w życiu przypadków,
Wszystko ma swój cel.
Ma czegoś nas nauczyć,
By zrozumieć, co w życiu ważne jest.
Czyż nie jesteśmy tutaj po to,
By myśli zmieniać w złoto,
By rozwijać nasze dusze.
Dążyć do doskonałości.
Iść ku wyższym celom,
By nasze istnienie
Miało sensu wiele.
Mada44, 16 september 2021
Czarny jak węgielek,
Malutki jak kłębuszek.
Kiedy głaszczę twe futerko,
Mruczysz tak słodziutko.
Wystawiasz języczek
Liżąc moje dłonie.
Przytulam ciebie
Jeszcze mocniej.
Mój kotku malutki,
Żebyś ty wiedział
Ile radości mi dajesz.
Spokoju, którego tak pragnę.
Mada44, 16 september 2021
Nie sztuką jest, iść przez życie,
Drogą prostą bez wybojów.
Sztuką jest potknąć się, upaść,
Podnieść się i iść do przodu.
Ważne jest, by zrozumieć,
Czemu tak się stało.
Wnioski wyciągnąć z błędów,
By ich było mało.
Nie jest porażką je popełniać.
Porażką jest je powielać.
Dlatego patrz uważnie,
Na każdy dzień życia swego,
Codziennie spotyka nas
Coś nowego.
Staraj się zrozumieć,
By wszystko móc naprawić.
Po to by, życie stało się mądrzejsze.
Byś mógł żyć dla marzeń.
Mada44, 16 september 2021
Aż tyle do mnie masz żalu,
Że nie umiesz szacunku okazać.
Wybaczam Twe podłości.
Pragnę zrozumieć Twoje złości.
Kłamstwa wyssane z palca,
Ciskane we mnie jako prawda.
Już wiele masz lat,
By zrozumieć jak żyć.
Przyjdzie ten czas, gdy znikną z oczu łzy.
Zrozumiesz kto jest przy Tobie,
A kto przeciwko.
Zajrzyj do serca
Ono podpowie wszystko.
Mada44, 15 september 2021
Twa droga zagmatwana
Z wielkiego buntu zrodzona.
Wypełniona złością do innych
I zamiast żyć, szukasz tylko winnych.
Wyrzuć z siebie tę złość,
Spójrz z wiarą w przyszłość.
Uwolnij serce od smutku,
Uwolnij pamięć od bólu.
Życie tak szybko przemija.
Niech, więc będzie szczęśliwa
Każda Twa chwila.
Lecz szczęścia nie można tylko brać,
Trzeba umieć go innym dać.
A wróci do Ciebie z podwójną siłą
I sprawiać Ci będzie niespodziankę miłą.
Mada44, 15 september 2021
Tak bardzo mi się marzą
Drogi, które wiodą
Ku szczęśliwym dniom,
Wśród ludzi prawych,
Miłością obdarzona.
W błękicie nieba,
W promieniach słońca,
Chcę brnąć w przestworza
Ku światłości,
By odnaleźć siebie.
W zieleni drzew,
W szemraniu strumyka
Chcę osiąść w spokoju
W swej mądrości,
I odnaleźć tam swe miejsce.
W czystości serc,
W prawości czynów,
Chcę tworzyć
Świat cudowny,
By odnaleźć swój cel.
Mada44, 14 september 2021
Szukam wciąż swej drogi
Po omacku, w ciemności.
Nie chcę, czy też nie umiem
Podążyć jej tropem.
Przecież jest Tobie z tym tak źle,
Więc otwórz swe oczy załzawione
I rozejrzyj się wokół siebie,
A zobaczysz, gdzie droga Twa, prowadzi Ciebie.
A dokąd prowadzić mnie może?
Otworzyć oczy boję się,
Wciąż odkładam tę ważną chwilę,
W ciemności chować wolę się.
Rusz odważnie przed siebie,
Niech strach nie ogarnia Twojej duszy.
Uwierz, że świat wokół Ciebie,
Dla Ciebie do przodu ruszy.
Twa wiara uczyni cuda,
A życie da Tobie to wszystko,
O czym zamarzy Twoja dusza.
Tak będzie, gdy uwierzysz w to wszystko.
Mada44, 14 september 2021
Życie potrafi tak boleć,
Że nie chce się nawet żyć.
Lecz nie należy się poddawać
Choćby dla kilku cudownych chwil.
Od nas zależy ile ich będzie.
Nie płacz, że jest ich za mało.
Staraj się patrzeć z nadzieją.
Walcz o szczęście, by trwało.
Nawet, gdy ciężkie chwile przychodzą,
Niech w Tobie będzie dużo wiary.
Że będzie lepiej.
Że to tylko chwilowo.
A światło w tunelu zobaczysz.
Mada44, 14 september 2021
Jak uwolnić się od goryczy,
Która schowała się w głębi mej duszy.
Jak wyrzucić ten ból,
Który rozdziela ją na pół.
Panie Boże pomóż mi wyrwać tę zadrę,
Tkwiącą w mym sercu na dnie,
Pomóż wybaczyć te wszystkie krzywdy.
Zostawić przeszłość za sobą,
Nauczyć się żyć na nowo.
Mada44, 14 september 2021
Gdzieś daleko wśród drzew schowana,
Stoisz tam w małym ogródku
Całkiem sama.
Kiedy tamtędy przechodziłam,
Przyciągałaś uwagę.
Czasem to były rozmowy.
Czasem tylko zwrócenie głowy.
A jeszcze innym razem
Stawałam tam na dłużej,
By pomodlić się z głębi mej duszy.
Mimo, że teraz jestem daleko
Wciąż uwagę przyciągasz,
Wraz z nią wracają wspomnienia.
Mada44, 27 august 2021
Przy Tobie czas się zatrzymał.
Każda chwila była szczęśliwa.
Czas płynął w wielkiej radości.
Tyle w tych chwilach było miłości.
Szczęście to krótko trwało.
Odchodząc wszystko zabrało.
Piękne wspomnienia zastąpił ból.
Dlatego zadaję sobie pytanie.
Czy warto było, być tak szczęśliwą?
Mada44, 27 august 2021
Dziękuję Tobie za miłość,
Którą mi dałeś.
Dziękuję Tobie za dobroć,
Którą mi ofiarowałeś.
Dziękuję za Twą czułość.
Dziękuję za Twą szczerość.
Dziękuję za wszystko
I mam nadzieję,
Że to wszystko trwać będzie
Jeszcze dni wiele.
Mada44, 21 august 2021
Tęsknota ma wielka,
Wciąż mi Cię brak,
A Ciebie nie ma
I smutno mi tak.
Ja wciąż Cię kocham,
W mych myślach trwasz.
To do nich wzdycham,
By wrócił ten czas.
Czas, w którym miłość
Czułam w spojrzeniu.
W czułym dotyku,
Radosnym uśmiechu
Wierzyłam słowom
Szeptanym namiętnie.
Ufałam Tobie,
W Twoją przysięgę.
Zniknęło to wszystko.
Miłość też zniknęła.
Zwątpiłam w szczerość.
Nieufna, nie chcę wyjść naprzeciw.
Mada44, 21 august 2021
Powiedz jakich czarów użyłeś,
Że tak poszłam za Tobą.
Zniknąłeś a ja nie wiem,
Co mam zrobić ze sobą.
Nie ma Ciebie przy mym boku,
Radzić sobie muszę sama.
Trwam w tym amoku
Bez szansy odzyskania.
Czas więc najwyższy,
Przestać się dręczyć.
Odrzucam wszystko,
Na co wpływu nie mam.
Poczekam na nowe,
Też będzie pięknie.
Mada44, 20 august 2021
Nie pytaj dlaczego,
Przychodzą te chwile,
Gdy zwątpienie ogarnia mą duszę.
Pragnę więcej,
Niż to, co daje mi los.
Przeszkód tak wiele,
Coraz więcej.
Brakuje sił na nowe wyzwania.
Życie zbyt mocno mnie hartuje,
Za długo,
Za ciężko.
Pragnę zasnąć,
Bardzo długo,
Bardzo mocno.
Obudzić się,
Wreszcie wypoczęta,
Wreszcie silna,
Przeszkody mieć za sobą,
Prosto do celu dotrzeć.
Mada44, 3 july 2021
Na papier przelewam ból.
Wspomnienia chowam wśród strof.
Odnajdę nową drogę,
Zobaczę, co dobre.
Z doświadczeń skorzystam.
Nowy stworzę życiorys.
Ufna, lecz rozumna,
Zaufam tylko sobie.
Mada44, 8 july 2015
Pragnę spędzać każdą noc przy Tobie.
Czuć dotyk Twoich rąk.
Rozmowy niekończące się w późną noc.
Rozgrzana Twoim ciałem.
Pragnę zasypiać w Twych ramionach.
Bezpieczna w twojej bliskości.
Budzić się miłością otulona.
Z radością witać nowy dzień.
Pragnę spędzać każdy dzień przy Tobie.
Troski dzielić po połowie.
Wspierać każdy krok Twój.
Byś zasypiał mą miłością obdarzony.
Mada44, 20 january 2014
Całe moje życie to droga wyboista,
Kręta, zagmatwana, zawiła.
Kiedy udaje się znaleźć odrobinę równości,
Pułapka, dół wielki,
Znów trzeba się wydostać.
Lecz coraz mniej sił,
By iść przed siebie.
Walczyć o szczęście.
Walczyć o siebie.
Pragnę zamknąć się w ciszy.
Wypełnić się spokojem.
Ucieczka nic nie daje.
Strach dalej dręczy, obaw tak wiele.
Skupiona na tym, co przegapiłam.
Nie dostrzegam, co dane mi zostało.
Mada44, 20 january 2014
Czemu losie wciąż mnie ratujesz.
Umrzeć nie dasz, ale żyć też nie.
Czemu tak ciężko mnie traktujesz.
Tak łatwo i tak często ranisz mnie.
Moje serce przepełnione bólem,
Schowane pod maską uśmiechu.
Wszystko znosi to z wielkim trudem,
Wciąż ucieka w wielkim pośpiechu.
Nie zawsze potrafię stawić ci czoła.
Zbyt trudne dajesz mi zadania.
Zwolnij bym sił nabrać mogła,
Bo nawet moja maska ma dość udawania.
Jak mam sobie dać radę,
Kiedy brakuje sił,
Kiedy w mym sercu tyle zwątpień tkwi.
Jeśli losie mam tak dalej żyć,
To poprowadź mnie właściwą drogą
I pozwól, bym mogła zrozumieć,
Bym przez życie nie szła z trwogą.
Mada44, 20 january 2014
Po cóż znosić trudy życia,
Kiedy można uciec w nicość,
Nie czuć bólu cierpienia,
Gdy już więcej nie można wytrzymać.
Wiem, że ucieczka to tchórzostwo,
Że rozczulam się nad sobą.
Nie chcę nawet spojrzeć w niebo.
Chcę tylko zamknąć drzwi za sobą.
Czemu brak mi tej wiary,
Że prócz smutku radość też istnieje.
Czemu we mnie świat jest taki szary,
Ma rozdarta dusza się nie śmieje.
Niech zapłakane oczy staną się suche.
Strach przed krzywdą wreszcie zniknie.
Niech dusza mocno się zaharuje.
Ból serca przestanie istnieć.
Mada44, 20 january 2014
Czemu losie wciąż podnosisz poprzeczkę?
Sprawdzasz mnie, a ja z pokorą to znoszę.
Tobie to nie wystarcza,
Chcesz jeszcze więcej.
Wtedy coś we mnie pęka
Już się nie godzę.
Chcę czegoś więcej niż pokory ducha.
Bunt we mnie wciąż się zbiera i narasta.
A ma pokora gdzieś znika.
Bez niej staje się bardziej harda.
Chcę o wiele więcej od życia.
Chcę, by radość wokół mnie była.
By miłość mi towarzyszyła
I spokojem obdarzyła.
Mada44, 20 january 2014
Nie wiesz jak masz postąpić.
Nie wiesz jak w tym się odnaleźć.
Nie chcesz żadnej zranić.
Trudno o dobre rozwiązanie.
Ale nie da się tak żyć,
Zawsze któraś będzie cierpiała.
W życiu należy podejmować decyzje.
Czas ich sam nie rozwiąże.
Nie da się żyć zawieszonym w próżni,
Bo i tak będziemy coś komuś dłużni.
Mada44, 19 january 2014
Przy Tobie czuję, że wszystko mogę,
Że nic złego stać mi się nie może.
Spod nóg odrzucę każdą kłodę.
Pozwól mi tak żyć Panie Boże.
Wtedy świat jest taki piękny,
Jakby raj na ziemię zstąpił,
Każdy dzień uśmiechnięty,
Me życie takie radosne.
Mada44, 19 january 2014
Nie mam żalu do Ciebie,
Że wypatrzyłeś mnie z pośród innych.
Nie mam żalu do Ciebie,
Że tak się stało, nie szukam winnych.
Cóż, mogę podziękować Tobie,
Że znalazłam miłość w sobie.
Jeżeli mogę mieć żal, to tylko do losu,
Że połączył nas w ten sposób.
Nie mam żalu do Ciebie,
Gdyż pozostały cudowne wspomnienia.
Jeżeli ogarniają mnie smutki,
To tylko dlatego, że ten czas dany mi
Był stanowczo za krótki.
Mada44, 19 january 2014
Jesteś tym, na którego mogłabym czekać.
Jeśli bym tylko wiedziała, że to możliwe.
Mogłabym przez jakiś czas żyć złudzeniami.
Ale czy długo tak wytrzymam?
Spadnę wreszcie na ziemię,
By poczuć twardy grunt pod mymi stopami.
Już we mnie nie będzie tyle wiary.
Cierpliwości też zapewne braknie.
Dojdę tylko do jednego wniosku,
Że znów za złudzeniem podążyłam,
A ono ucieka przede mną jak bańka mydlana.
Ja tylko patrzę, kiedy się rozpryśnie i zniknie.
Mada44, 15 january 2014
Tak naprawdę nie wiem,
Co o mnie myślisz.
O tym wszystkim,
Co los przynieść raczył nam.
Czy Twoje uczucia
Są tak gorące,
Jak zapewniałeś mnie
W każdy dzień tam?
Piękne to były chwile.
Piękne wspomnienia są.
Bezgranicznie czegoś brakuje.
Twej bliskości,
Która jest daleko stąd.
Los da nam spotkać się jeszcze raz?
Czy była to przygody chwila,
Która dla nas miejsca nie zostawiła.
Mada44, 27 june 2011
Nie myśl, że wszystko łatwo przychodzi,
Że wszystko od razu da się zrobić.
Trzeba najpierw chcieć,
Potem trwać w swym dążeniu,
By osiągnąć cek w założeniu.
Uzbrój się w cierpliwość,
Nie zwracaj uwagi na trud.
Uwierz, że wiele potrafisz,
A obudzisz swą moc w działaniu.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
5 may 2024
0505wiesiek
5 may 2024
N2absynt
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma