Noncia

Noncia, 29 may 2013

Białe i czarne

Jesteś moim szczęściem a tak, że cierpieniem
moja wolnością a może więzieniem.
Liściem na wietrze, płomieniem w pożarze
moim aniołem a czasami diabłem.
Uczucia chronię, choć wiesz o nich dobrze
czujesz to samo? To mi o tym powiedz.
Jak białe i czarne, słodkie i gorzkie
jesteśmy całkiem różni, lecz dla mnie to nie problem.


number of comments: 5 | rating: 12 | detail

Noncia

Noncia, 29 may 2013

Dla Ciebie


Gdy pełnia swym blaskiem moje ciało oplatała
słowa składały się w bardzo piękne zdania.
Ty obok, jak zawsze, nie może być inaczej
ustami zachłannie rysowałeś na mnie mapę.
Gdy ze snu się budzę, czuje Twa obecność
odchodzi każdy smutek, ta chwila jest jak wieczność.
Fascynujesz mnie jak Eros, jak wszystko, co nieznane
ucieknijmy gdzieś daleko, ukryj mnie przed światem.
Niech czas spowalnia tempo, zatrzyma się raz jeszcze
bym poznała bardziej tego, który włada moim sercem.


Gdy światła zgasną, a ja stanę w mroku
Poszukam schronienia, blasku Twoich oczu
Gdy na zakręcie nasze drogi się mijają
Pamiętaj ja wiem, że w końcu się spotkają.
Czy wiem, co to szczęście? Nie, tego nikt nie wie
Niby masz je w ręce, lecz znowu ucieka od Ciebie.
Jak ptak na niebie z rozpiętymi skrzydłami
czuje wolność, pragnienie, razem wszystko przetrwamy...


number of comments: 6 | rating: 10 | detail

Noncia

Noncia, 28 may 2013

Fikcyjna rzeczywistość

Gdyby, chociaż jedna krótka chwila na moment zechciała się zatrzymać...
Głębia spojrzenia mnie przeszywa jest jak irracjonalna siła.
Dłonią mą dłoń tak mocno oplatasz, gdy klęczę dziś przed Toba,
Twój uścisk nie przytłacza, to prawda czy fantazja?
Niech Twoje krótkie słowa dla mnie będą najważniejsze
wtedy, gdy wschodzi słońce na plaży najpiękniejszej.
Nie chcę się już bać pragnę poczuć wolność
może mój odwieczny kat pójdzie inna drogą...
W natłoku tylu myśli znów spoglądam w Twoje oczy
moje wnętrze zalewa przypływ fal gorących.
Przytulasz mnie … Zanikam w Twych ramionach
usta błądzą … tylko gdzie... Wiem starasz się mnie poznać..


number of comments: 6 | rating: 8 | detail

Noncia

Noncia, 28 may 2013

Aniele

Twoje spojrzenie przeszyło całe moje wnętrze
od szczęścia oddzielona, lecz to cierpienie piękne.
Ciała splecione w miłosnym uścisku
teraz tak daleko, lecz sercu nadal bliski.
Aniele… Głębia Twoich oczu tkwi w mojej pamięci
w twych rozpiętych skrzydłach czułam się bezpiecznie.
Serce rozdarte, lecz wypełnione ciepłem
słowa tak banalne, ale uczucie coraz większe.
Oddech i dotyk delikatnością przepełniony
zbliżał mnie do Ciebie rozgrzewał jak malutki płomyk.
Tęsknota bardzo boli… Dusza krzyczy… Płacze!
Obraz wspomnień naznaczony spełnieniem moich marzeń.
Wznieśmy się dziś razem, zabierz mnie do nieba
gdzieś , gdzie będzie nasze sacrum w którym lękać się nie trzeba.
Zabierz mnie ze sobą... Proszę Cię uratuj!
Aniele nie zamilknę, pragnę połączenia światów.
Błagam Cię bądź przy mnie, oddam dziś, co zechcesz
zdradź mi swoje imię, udowodnij mi , że nie śnie.

 



number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Noncia

Noncia, 28 may 2013

Smutek

Słońce gdzieś za horyzontem, chowa się... Zanika
Jest jak uczucie te gasnące, które rozmywa się jak cisza.
Szczęście? Nie istnieje, to zlepek iluzji
Sen? Mam nadzieję, że łatwo się obudzić...
Pocałunek... Zwykły gest, lecz omamił moją duszę
Zapach, dotyk, szept bez nich życie jest dziś puste.
Jaki tego sens? Błagam powiedz  po co?
Cierpieć, ranić się, idealizować horror.
Podam Ci dłoń, czy Ty dasz mi swoja?
Odbuduje ten nasz most, pytanie czy spalisz go na nowo.
Tęsknota mnie wyniszcza. Zrozum ja się boję
Ona jest jak filmowa klisza, w jednej chwili to już koniec.
Odejdziesz? Ja odchodzę... Wrócisz? Ja już czekam…
Słowo kocham bywa obce wyniszcza tak jak rwąca rzeka.
Proszę nie przyrzekaj nic już nie obiecuj...
Nie mów, że dwa serca w jednym tkwią objęciu.
Zniknij już nie wracaj...Nie! Zostań tylko ze mną!
Postaraj się zrozumieć... Odbudujmy nasze niebo.


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

Noncia

Noncia, 18 june 2011

Wyznanie

Gdy słowa ranią a serce znów płacze,
gdy nadzieja jest szansą a odchodzi na zawsze
spoglądasz na mnie z pogardą i gniewem
wiem co zrobiłam... zawiodłam nawet ciebie.
Gdy w około jest pustka, pustka i ciemność,
każdy oddech, westchnienie jest dla mnie jak piekło
czuję jak nam ciężko, zniszczyłam całe piękno
te chwile tak wspaniałe to już tylko przeszłość.
Nie chcę wybaczenia, nie żądam drugiej szansy
gdyż moje marzenia zostały tam w oddali,
słowa kocham, pamiętam, ufam i tęsknię
są włócznią co doszczętnie przebija moje wnętrze.


number of comments: 1 | rating: 25 | detail


10 - 30 - 100




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1