18 july 2013
18 july 2013, thursday ( dar )
każdy go ma. niewielu od urodzenia. rzadko na chwilę. niektórzy w zależności od miejsca. na przykład pewien górnik ma dar widzenia w ciemności. jego matka nosi czarny kamień pod sercem i nie przez ciężar kuleje, ale wypadek. jak się strop zawalił biegła na skróty do kopalni, przez pole, kamienną drogą, musiała przeskoczyć murek i wtedy potknęła się o kamień. bryłę węgla. niewielką, w sam raz do kieszeni. wzięła i pognała dalej. mówili, że nie znajdzie wyjścia. że ich nie wyprowadzi. ale on wiedział którędy do światła.
mówią, że daru nie można się pozbyć. kiedy człowiek boi się robić rzeczy, do których jest zdolny musi zaufać, że nawet jeśli zadrży mu ręka z czasem przywyknie i dojrzy z serca. dar może być tylko dobrem. nie można nikogo oszukać, że się potrafi coś czego się nie
czuje.
dar musi służyć. nie nam, innym. daru nie wolno lekceważyć. udawać że się go nie ma.
dar to coś, czym nie uszczęśliwisz całego świata, wystarczy że jednego człowieka.
słucham jak serce bije. jest cicho i przychylnie, jeszcze z dala od jutra. puchną mi nogi, układam je wysoko na poduszkach. próbuję pisać, ale kot domaga sie pieszczot. zamykam oczy, wyobrażam sobie, że to wieczność. nie skomli, nie zapowiada ofiar, chleb kroi aż skrzypi brązowa skórka. w powietrzu unosi się zapach podwórza. charakterystyczny, przesiąkniety wydeptaną przez zwierzęta trawą. za chwilę zgaśnie światło. jeszcze nie widzę wyjścia. ale może to /nie/ mój dar.
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
1802wiesiek
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
tu i teraz, zanurzając sięTomek i Agatka
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz