3 february 2011
Po północy
Niedożywiona miłość zaległa pod drzwiami.
Kłoda pod nogami.
Potykam się o jej kości
za każdym razem, gdy chce wyjść
i modlę się w duchu
żeby jeszcze była
gdy wrócę po pólnocy.
Anoreksja nas wyniszcza,
ale wychudzony romantyzm jeszcze tli się po kątach.
Tak ciężko jest być a jeszcze trudniej zapomnieć.
Wychodzę znów.
Wrócę po północy.
Oby jeszcze była
choć jedna kosteczka.
17 april 2024
....wiesiek
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma
13 april 2024
Zapach czereśniJaga
13 april 2024
Greek ThoughtsSatish Verma