28 october 2012
28 october 2012, sunday ( niedzielny dotyk słońca )
firanka nabrała powietrza
zaczęła ze złości skakać
w słonecznych promieniach
które biegną potykając się o nogę
wiatr przez okno do ucha szepce
tajemnicze powieści kochanków
kochanków na wietrze
niemrawy skrycie
ściągam od dziecka
lekcje miłości
ciapnięta siekierą noga
w wielką sobotę
wieczorem zabrali do szpitala
miałem Wielkanoc inaczej zaplanowaną
i ta firanka kiedy leżałem pisząc
żeby nie było smutno i nie bolało
wiatr dobijał się do okna
chcąc podać telegram od Mani
trzyletnia dziewczynka
postawiła cały szpital na nogi
gdy zamknęli drzwi przed nosem
trudno było zrozumieć co się stało
krew sączyła się przez opaskę
kapała jak jej łzy
podwójny tramal jakiś lek na uspokojenie
później ta firanka
dziecko za drzwiami
miłość
biegnie opowieść jak Mania
coraz szybciej i większymi susami
noga ozdrowiała
za oknem rośnie choinka
z dzieciakami wygląda na mikołaja
firanka
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga