7 april 2014
8 april 2014, tuesday ( Do drzwi zamkniętych piszę... )
Było 182... i nie wiadomo kiedy się zrobiło 181... po angielsku, cichaczem... bez uprzedzenia... niby nic wielkiego, świat się nie skończył, niby piszę do zamkniętych drzwi... niby to nie ma celu... ale piszę, bo chcę napisać, bo mam prawo, bo nie musi przeczytać ten do którego piszę, bo nie musi wiedzieć, że piszę... bo czasem jest taka wewnętrzna potrzeba pogadania do zamkniętych drzwi... tak myślałem, że znam trochę świat i dobrze znam kilka osób... przykre jest w taki sposób uświadomić sobie, że się pomyliłem... tylko przykro - nic więcej.
29 march 2024
Humanized PainSatish Verma
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek