24 march 2014
24 march 2014, monday ( Ja tu właśnie pasuję )
Czasem uciekam do świata gdzie wszystko jest możliwe. Do świata pełnego tajemnic, odkrytych dusz i słów w dosycie.
Czuję się swobodnie z moją malowaną maską na twarzy bo tutaj mały kolorowy pajacyk z balonikiem sypie wierszami z rękawa. A razem z wisiorkiem w kształcie misia przeszliśmy się po moim pokoju, lesie i kałuży z wodą. Kilka dni temu z drewnianą twarzą gaworzyłem do zmierzchu o tym jacy są ludzie. Nie dalej jak wczoraj kaczuszka na lodzie w ciekawej dyskusji bez ogródek oznajmiła, że jestem malowanym ptakiem. Usłyszałem, jak sterczący sutek pod koszulką stwierdził, że już się ustatkował a logo Anonimowych Objadaczy Marsami boi się, że jest zbyt merytorycznie odstraszająca... Ulotna zjawa teraz jest mocną kawą. I tylko Nike z plazmą na twarzy odzywa się bardzo rzadko.
Tak dziwny jest ten świat i właśnie dlatego czuję się u siebie.
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga