Jerzy Woliński | |
PROFILE About me Friends (148) Collections Poetry (305) Photography (1623) Postcards (250) Diary (1) |
Jerzy Woliński, 30 may 2012
myśli krążą jak języki
bez opamiętania
dłonie drżą
jak osika na wietrze
wzgórki wirują
jak bańki mydlane
rozmarzeni czarem
ciszy
oddalamy
radość nadchodzącego
poranka
Jerzy Woliński, 28 august 2012
niechaj każdy zapamięta
Jan w rodzinie to rzecz święta
choć nie zawsze mamy syna
który dumy nam przyczynia
także babcie i dziadkowie
chcą Jasiowe uczcić zdrowie
aby w szczęściu wciąż dorastał
będzie chlubą to rzecz jasna
i kolejny nowy roczek
znowu mile nas zaskoczy
Jerzy Woliński, 2 july 2013
kto powiedział, że peele
nie umieją wierszy pisać
zwiędłą różą przez łeb zdzielę
przy katedrze, choćby dzisiaj
kto mi powie, że trumlaki
mają kiepskie aparaty
tego wnet zaciągnę w krzaki
przy kościele Honoraty
Jerzy Woliński, 15 november 2012
piękna Chloe z miasta Ksanthi
bywa szczytem elegantki
nosi kapelusz
niczym Tadeusz
na spotkania in flagranti
Jerzy Woliński, 17 november 2012
***
gość co pija wino z Bari
pięknie zwykle nam dowali
lecz czasem shiraz
dobre nad wyraz
czerwone jak kolor malin
**
to zinfandel z Santa Clara
do obiadu dobra miara
pinot noir z nutą kakao
kaprys kobiet ręczę śmiało
albo lampkę pod modrzewiem
to już jesteś w siódmym niebie
a gdy siądzie sam pod bukiem
też czerwone jednym łykiem
Jerzy Woliński, 7 january 2013
nie dzwoniła czy przyjdzie
w co wierzy czuje myśli
to nie może być
moją udręką
nie można czekać
tylko na telefon
wiem
muszę być
po prostu
ojcem
Jerzy Woliński, 29 november 2012
głowy nie poleję woskiem
lepsze życie te beztroskie
wróżby magia stare dzieje
może kieliszek z Andrzejem
Jerzy Woliński, 23 january 2013
słowa rzucane jak śnieżne płatki
bieleją wiatrem rozwiane
gdy ułożone we wzory kwiatów
budzą poezji nadzieję
słowo do słowa jakby kryształy
spisane w poświacie księżyca
w pustej szufladzie nawet złożone
po latach wracają do życia
Jerzy Woliński, 31 december 2012
dobrze nam się rok zaczyna
gdyż patrona ma Tuwima
tak więc trumle do roboty
od niedzieli do soboty
niech kwieciste wiersze płyną
jak to chłopak i dziewczyna
wśród połaci polnych maków
tworzą wiersz nie byle jaki
lecz nie tylko rymowane
pod uwagę będą brane
białe mikro czy też proza
nowe dzieła w trumlu tworzą
dla grafiki inspiracją
także fotki pełne gracji
gdy patronem jest poezja
tego roku przyszłość niezła
Jerzy Woliński, 1 june 2012
nie można żyć beztrosko
w cieniu bratniej duszy
nie można
w pruderii obowiązku
by być szczęśliwym
wystarczy ciepłe
spojrzenie
bez słonecznego
żalu
Jerzy Woliński, 10 november 2013
wielu świętuje jak umie
jeden dumnie inni tłumnie
marsze białe i czerwone
każdy idzie w swoją stronę
politykom nie przeszkadza
dla nich ważna tylko władza
ja zaś w święto listopada
marcinkami się zajadam
Jerzy Woliński, 15 october 2013
czasem gwiazda gaśnie
jakże niespodzianie
nie można zrozumieć
że to pożegnanie
jeszcze było wczoraj
lecz dziś smutny ranek
a czas kiedyś przyjdzie
na nowe spotkanie
Jerzy Woliński, 10 september 2012
zagrycha nie flaszka
i już puentą fraszka
jak mu wyjdzie nieraz dystych eligijny
to i tak jest z sobą wciąż bezpruderyjny
Jerzy Woliński, 29 december 2012
niechaj każdy się wytęża
znów nadchodzi nam rok węża
to gadzisko wiele znaczy
co przyniesie ... się zobaczy
w niego wierzą tam za murem
kto w tym znaku - temu w górę
Jerzy Woliński, 13 october 2012
wejść na boisko
z ławki rezerwowych
za taki prezencik
wnet i gol gotowy
cieszy się trener
i pałac jest w glorii
takie nazwisko
przejdzie do historii
Jerzy Woliński, 18 december 2012
panie o takim partnerze marzą
by co dzień rano wstawał on ... z twarzą
Jerzy Woliński, 14 august 2012
miej mało życzeń
to cię uszczęśliwi
mało przyjaciół
lecz wszystkich prawdziwych
jeśli matkę masz na świecie
czy bogatą albo biedną
to ją kochaj i pamiętaj
iż masz matkę tylko jedną
nie pomogą próżne żale
ból swój niebu trza polecić
a samemu wciąż wytrwale
trzeba naprzód iść i świecić
na ulicy Kopernika
stoi Jerzyk bez bucika
ja się pytam gdzie jest bucik
a on mówi że mu ucikł
los nas pędzi w różne strony
jako wicher morskie fale
lecz ty o mnie ja o tobie
pamiętajmy zawsze stale
nie zawsze radość błyszczy na świecie
nie co dzień szczęśliwa dusza
dlatego gdy cię boleść przygniata
idź płakać pod krzyż Chrystusa
kiedy umrę kiedy zginę
dawno już nie będzie mnie
niech ta kartka ci przypomni
kolegę który lubił cię
kiedy będziesz stary już
okulary na nos włóż
weź do ręki album swój
i przypomnij wygląd mój
Jerzy Woliński, 10 may 2012
nie pojmuję z czasem
czemu w domu pusto
poniekąd rozumiem
kiedy spojrzę w lustro
Jerzy Woliński, 13 june 2011
Prowadź mnie do lasu
gdzie rosną paprocie
tam garścią świetlików
twe ciało ozłocę
powtykam we włosy
ubiorę na lato
i tylko mi nie mów
że oddasz się za to.
Pójdźmy do ogrodu
gdzie wśród funkii cienia
malutka słodyczka
blask swój rozprzestrzenia
na naszej huśtawce
przy świetle księżyca
zobaczymy razem
jak jej kwiat zachwyca.
Zabierz do pokoju
gdzie w oknie paprotka
może w końcu będzie
tej nocy przesłodka
niechaj jej warkocze
oplotą cię całą
byś do końca życia
mą sobótką stałą.
A ja cię zabiorę
w te oliwne gaje
będziemy wspominać
przecudowne maje
tam pierwsze motyle
w twych błękitnych oczach
a może tym razem
miło cię zaskoczę.
Jerzy Woliński, 21 june 2012
spławik haczyk płotka
pewnie dziewczę spotkam
jak nie starczy zanęty
trzeba płacić alimenty
Jerzy Woliński, 22 april 2013
mam mały skrawek
zamknięty w ogrodzie
kto ziemi nie ceni
nie jest jej godzien
Jerzy Woliński, 16 september 2013
to doprawdy niezła data
kiedy kończysz cztery lata
przy kolejnych tak się zdarza
iż nie zawsze nas postarza
Jerzy Woliński, 31 may 2013
cieszy się dziś mały krecik
że go bardzo lubią dzieci
co go znają raczej z bajek
czas by poznać kto to taki
korytarze ma pod ziemią
łapki jemu są łopatą
tyłem chodzi ryjąc nowe
wtedy mamy kopczyk za to
żywi się zaś owadami
co tam spotka maszerując
węchem słuchem je wyczuwa
choć mu ciemno dobrze żyje
Jerzy Woliński, 28 november 2013
czas nastawić wiadro wosku
dla każdego choć po troszku
można cyną o co trudniej
lecz figurki wyjdą cudnie
z każdym wlaniem kształty nowe
trzeba dolać jeszcze głowę
by odczytać losu czary
jakie Andrzej daje dary
kto dla kogo przeznaczony
a kto będzie znów bez żony
zamiast tego na co liczę
można zjeść udka indycze
Jerzy Woliński, 6 june 2012
wycinamy brzózki
by stroić ołtarze
i sypiemy kwiatki
tak jak zwyczaj każe
kroczą w dwuszeregu
w bielutkich sukienkach
na czele procesji
gra orkiestra dęta
płatkami piwonii
ścielona ulica
czyj piękniejszy obraz
czy okno zachwyca
a pod baldachimem
w całym majestacie
pozdrawiamy hostię
którą pewnie znacie
Jerzy Woliński, 15 may 2012
Na kształt dzbanka bez ucha
na kształt storczyka
zaklinam
twą postać myśli
twego ducha
skamieniały niczym posąg
wiruję po elipsie życia
lunatyk
a ty
Jerzy Woliński, 28 may 2011
w dziurce
ocieplenia ściany wieżowca
para wróbli
uwiła gniazdko
często nasz parapet
lub balkon służył
jako przystań
miłosnych zalotów
nie pozwalały
innym zająć gniazda
niestety w deszczowej porze
grupa jeżyków
zaatakowała to lokum
z tragicznym skutkiem
po paru dniach
tylko jeden z wróbli
ćwierkał na balustradzie balkonu
czekając z nadzieją
tak smutnego ćwierkotu
trudno było słuchać
od tygodnia
puste gniazdo
okrywa tajemnica
Jerzy Woliński, 25 november 2012
znowu pójdziemy
w ten oliwny gaj
by powspominać
nasz radosny maj
te pierwsze motyle
w tych błękitnych oczach
może i tym razem
pięknie zauroczą
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga