14 september 2019
wczoraj nigdy więcej
nie będę młodszy jak oni
ci co przed nami odeszli
nadchodzą nowi lepsi
ładniejsi piękniejsi
poranny świt zapach kawy jak lubisz
kocham cię gdy nocą budzisz sny wyobraźni
nigdy więcej a jednak żyje tym
ten czas ten świat we mnie tkwi
nie zamykaj drzwi gdy nie ma mnie
a zimno wdziera się przez drzwi
nadchodzę starszy lepszy
trzeźwo patrzę na ciebie kocham cię
noc nie zabiera nam gwiazd
choć nasze gasną jak żar w ognisku
zabieram cię w podróż
po niezbadanym krysztale szkła
dziś nie ma wczoraj
wina nie rozlewaj
gdy wczoraj się nie przelewa
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
1802wiesiek
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
tu i teraz, zanurzając sięTomek i Agatka
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz