16 października 2011
To tylko pomyłka
Zaglądasz mi do duszy,
przez okna moich zmartwień.
Niby przypadkiem pukasz
i milczysz.
Ja wiedząc,
że z życia powinnam się rozliczyć,
czekam,
nadsłuchując kroków.
Zawsze cierpliwy,
już stoisz pod drzwiami,
a ja, potrzebuje jeszcze chwilę,
by sekret ukradkiem schowany,
otworzyć.
Nie chce w pośpiechu,
z garstką wspomnień w ręku,
samotnie odchodzić.
Przygaszony ogień już martwy
i mój oddech zanika znowu.
Przewracam kartki notesu,
to nie mój czas,
ktoś pomylił daty,
z uśmiechem zasypiam.
25 października 2025
wiesiek
25 października 2025
dobrosław77
25 października 2025
sam53
25 października 2025
Belamonte/Senograsta
24 października 2025
ajw
24 października 2025
ajw
24 października 2025
Arsis
24 października 2025
Arsis
24 października 2025
wiesiek
24 października 2025
Belamonte/Senograsta