Poetry

Maria Paszkowska
PROFILE About me Friends (2) Poetry (28)


Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 6 august 2018

Nasze „Schody do nieba”

Twoja twarz – oaza spokoju i życiowego doświadczenia.
Oczy wiele widziały, ale wciąż ciekawe świata.
Twoje delikatne dłonie wiele obiecują.
Nigdy mnie nie dotykały, ale wyobrażam sobie,
Jakie by to było przyjemne.

Kobiecość to skarb, który głęboko
Był ukryty w moim „Ja”.
Właściwie już zapomniałam o niej
I nie czułam tak jak Kobieta.
„Motylki” spały snem wiecznym
Niczym zaklęci rycerze w Giewoncie.

Ale Ty się zjawiłeś na ścieżce mojego życia.
Los „wykręcił” nam taki numer.
Czy Wilk Stepowy może oswoić
Taką dzikuskę jak ja?
To niemożliwe! Niemożliwe?

Wszystko mnie drażniło i szokowało,
A Ty na to – „nie było tematu”
Parę razy się obraziłam, a było o co.
I co z tego? Bez Ciebie było jeszcze gorzej.

To niezwykła więź i wzajemne odczuwanie siebie.
Magnes przy tym, to mały „Pikuś”.
Już się nie obrażam, wiele zrozumiałam
I polubiłam dzięki Tobie.
Motylki obudziły się i czekają na uwolnienie.

Wiem, że przyjdzie taki dzień,
Gdy staniemy „twarzą w twarz”.
Spojrzę w błękit Twych oczu,
Ty w moje – zielone-szalone.
Twoje delikatne dłonie obejmą mnie,
Ja przytulę się do Ciebie mocno
I powiem…wiesz, co powiem.

I wtedy poznamy Siebie naprawdę i zaśpiewam:
„Och życie – kocham Cię nad życie!”

Miał być erotyk…

…dotykaj delikatnie, aksamitnie…
Jak tylko Ty potrafisz.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 30 may 2015

Zwierzyniec

Szary wróbelek,
radości w nim wiele.
Skacze i ćwierka,
bardzo lubię wróbelka.

Chomik chomikuje,
do zimy się szykuje.
Często w sen zapada,
A gdy nie śpi - podjada.

Kot się łasi i mruczy
i pazurkiem dokuczy.
Chodzi własnymi drogami,
tak jest właśnie z kotami.

Psiej wierności, ufności
można tylko pozazdrościć.
Ten przyjaciel Cię nie zawiedzie,
Będzie przy Tobie w każdej biedzie.

Jaskółeczki przyleciały,
wiosnę nam zapowiedziały.
Ożywiły świat wokoło,
bardzo z nimi jest wesoło.
Wiosna, lato, jesień tuż,
czemu odlatują już?
Kilka miesięcy poczekamy
i znów z radością je powitamy.

Szpakowate szpaczki
zbierają robaczki.
Nakarmią pisklęta
Szpakowate szpaczęta.
Gdy podrosną, ruszą w świat,
ogołocą każdy sad


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 30 may 2015

Miłość prawie doskonała

Byliśmy szczęśliwi, gdy byliśmy razem,
Choć jedno – drugiego było przeciwieństwem.
Nasze charaktery choć tak bardzo różne
Wzajemnie się wypełniały i uzupełniały.

Ja bez niego żyć nie mogłam,
On nie mógł beze mnie.
I choć chciano nas rozłączyć,
To jednak daremnie.

Świat mi cały podarował i królować kazał.
Byłam jego panią, królową i wróżką.
On mym królem, panem i czarnoksiężnikiem.
Byliśmy szczęśliwi, bo byliśmy razem.

I byłaby to chyba miłość doskonała,
Która zapewne by się nigdy nie znudziła,
Gdybym się w końcu, no i ostatecznie,
Z tego pięknego snu nie obudziła


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 30 may 2015

Miłość szczęśliwa i nie

  Miłość jest jak róża – im piękniejsza,
Tym dotkliwiej może zranić.

Miłość jest jak piosenka – im mniej w niej fałszu,
Tym piękniejsza.

Miłość jest jak czas – ucieka
I nie powraca.

Miłość jest jak karuzela – można od niej dostać
Zawrotu głowy.

Miłość jest jak karta – gdy dobra,
Wróży szczęście.

Miłość jest jak pocztówka, która nie zawsze
Trafia do adresata.

Miłość jest jak czekolada z orzechami – słodka,
Ale można na niej złamać ząb.

Miłość jest jak cegła – można nią budować szczęście,
Ale można też oberwać po głowie.

Miłość jest jak roślina – im bardziej się ją pielęgnuje,
Tym piękniejsza.

Miłość jest jak słońce – napełnia życiodajnym ciepłem,
Ale można też nabawić się udaru.

 


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 30 may 2015

Mój Chrystus Połamany

  Pewien człowiek kupił w antykwariacie
figurę "Chrystusa bardzo okaleczonego.
Był wzruszającym, okaleczonym strzępkiem.
Nie miał krzyża.Brakowało Mu połowy nogi,
całej jednej ręki aż do ramienia,
a Jego głowa została pozbawiona twarzy,
niemal wszystkie palce były
poszarpane przy odrywaniu z gwoździ"
Ale mimo tych okaleczeń był piękny.
Nie sposób było przejść
obok Niego obojętnie.
Nazwał Go "mój Chrystus Połamany".
Gdy chciał Go odrestaurować,
aby był jak nowy,
Chrystus rozkazał:
-"Nie reperuj mnie. Zabraniam ci! Słyszysz!"
- "Dlaczego...?"
-"...chcę, abyś widząc mnie połamanego,
pamiętał o tych, którzy są tak jak ja
złamani, zmiażdżeni, ubodzy, uciskani,
chorzy, okaleczeni...
Patrz: jest wielu chrześcijan, którzy
prześcigają się w pobożności.
To jest bezwartościowe, jeżeli jest brak
miłości dla cierpiącego bliźniego,
dla ubogiego brata,
dla Chrystusa żywego, ukrzyżowanego i złamanego"
Panie "nie możesz mnie pobłogosławić!
Brak Ci prawej ręki!
Głupi! - Bóg błogosławi również lewą ręką.
Chrystus, On cały, nawet bez ramion,
jest błogosławieństwem nieskończonym1"
"Chrystus Połamany" nie miał krzyża.
Ale przecież każdy człowiek, nawet niewierzący,
dźwiga swój własny krzyż przez życie.
Człowieku:
"Daj Mu swój krzyż,
Weź mego Chrystusa.
Już nie będziesz cierpiał samotny."
Idźcie razem przez życie ty i On.


Zainspirowała mnie książka "Mój Chrystus Połamany" którą
napisał Ojciec Ramon Cue Romano S.I. poeta hiszpański, pozwoliłam sobie
zacytować niektóre fragmenty.
Jeżeli kogoś zainteresowałam, polecam gorąco tę książkę
"piękną opowieść o bezgranicznej
Miłości Boga"


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 29 may 2015

Nieposłuszne serce?

Wiosna przyszła!

Cały świat ożywił się,
Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Ogrzany promykami wiosennego słońca
rośnie, kwitnie, pachnie, śpiewa, raduje się.

Tylko moje serce nie chce zakwitnąć.
Czyżby zaznało od Ciebie zbyt mało ciepła?


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 29 may 2015

Kochać - jak to łatwo powiedzieć

Nie warto było marzyć
O wspólnej z nim przyszłości.
Nie warto było go darzyć
Uczuciem - bez wzajemności?

To wszystko było zbyt piękne,
By mogło być prawdziwe,
Skutki mych marzeń są okrutne,
A serce - jeszcze żywe?

Nie pójdziemy wspólną drogą,
Nikt nam nie pobłogosławi.
Bo on odszedł już z tą drugą,
Mnie - w rozterce pozostawił?

Gdy się z rozpaczy mej otrząsnę,
Kiedy me serce będzie wyleczone,
Znowu zakocham się na wiosnę,
O życie - jesteś piękne i szalone!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 29 may 2015

Refleksja nad dziełem tworzenia

Poczęła się z naszej wielkiej miłości
A miłość może wszystko.
Miłość to najwyższa wartość na świecie,
Więc to, co z niej powstaje, jest ponad wszystkim.
Nowe życie to cud - dzieło Najwyższego.
On jest Miłością Najdoskonalszą.
Umiłował nas wszystkich i dał nam moc
tworzenia nowego życia w imię miłości.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 29 may 2015

"13 " nie dla każdego szczęśliwa

Próżne pisanie, próżne wzdychanie
I nici z twoich pisarskich zdolności.
To, co byś chciała pewnie się nie stanie,
Nigdy od niego nie zyskasz miłości,
Swych uczuć głębokich wzajemności.

Bo on do takich rzeczy nie stworzony
I co innego w głowie mu się ściele,
I nigdy nie będzie chciał ciebie jako żony,
No i nie będzie ślubował w kościele,
Bo on nie tego chce w życiu aniele.

Stokroć ciekawsze ma zainteresowania
I świetnie obywa się bez kochania.
Lecz póki nie masz co do tego pewności,
To nie wyrzekaj się swojej miłości.
Bo los czasami łaskawszy, jakże
I do pechowców uśmiecha się także.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 29 may 2015

Nieodwzajemniona miłość

Obdarzyłeś mnie miłością,
Na którą nie zasłużyłam.
Obdarzyłeś mnie czułością,
Której nie odwzajemniłam.

Bo tak już niestety bywa
Na tym pięknym świecie,
Że każda miłość prawdziwa,
Nie zawsze ze szczęściem się plecie.

Że kochać, to znaczy cierpieć,
Gdy nie ma wzajemności
I przyjdzie czas, żeby powiedzieć,
No trudno, już kres tej miłości.

Więc wybacz temu sercu,
Które być twoim nie chciało.
Życzę ci szczęścia pewnego,
Żeby cię kiedyś spotkało.

Zapomnisz kiedyś o krzywdzie,
Której doznałeś ode mnie.
Proszę, byś kiedyś po latach,
Poświęcił mi jedno wspomnienie.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 9 march 2015

Burza

Na ścianie w moim pokoju wisi obraz
przedstawiający szalejącą burzę na morzu.
Tło ciemne, ponure, szare zachmurzone niebo,
bałwany rozpryskują białą pianę.
Mała łódź zalewana spienionymi falami.
W łodzi garstka rybaków przerażona, skulona
i prawie pogodzona z nieuchronnym losem.
Ale oto jedyna jasna postać na środku łodzi.
To Pan Jezus powstawszy, uspokaja wicher i morze.
Nad Jego głową jaśniejszy obłok zwiastujący
rychłą poprawę pogody.
Pan Jezus zdaje się mówić do nich:
"Czemuż się boicie, o wy, małej wiary?"
Często patrzę na ten obraz.
Skłania do refleksji, ale też podnosi na duchu.
Bo, gdy jest mi źle, gdy zdarzają mi się
chwile zwątpienia, patrzę, a On jakby
przemawiał właśnie do mnie i uspokajał
wichry i burze w moim sercu, w mojej duszy.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 9 march 2015

Ręce Matki





Ręce matki

W kołysce ramion usypiała mnie,
gdy byłam dzieckiem.
Wachlarzem rąk osłaniała mnie,
przed słońcem, deszczem, wzrokiem złych ludzi.

Ręce matki karmiły mnie, kąpały, ubierały.
Gdy trochę podrosłam, pokazywały mi
piękno tego świata.
Składały moje ręce do pacierza.

Jej ręce jak balsam chłodziły
moje rozpalone gorączką czoło,
koiły ból rozbitego kolana,
czy nabitego guza.

Gdy skończyłam 7 lat zaprowadziły mnie
do szkoły, abym zdobyła wiedzę
i rozwijała swoje talenty.

Gdy poszłam do pracy, one gotowały, sprzątały,
prały i wykonywały tysiące innych czynności.
Często też przesuwały paciorki różańca,
w trosce o dobre życie.

Teraz po latach, gdy już są może
trochę mniej sprawne niż kiedyś,
biorę je w swoje dłonie i czytam
z nich jak z książki.
 
 
 

Mamo, Twoje ręce to skarb, a Ty
jesteś dla mnie najważniejsza na świecie.
Przyrzekam Ci, że moje ręce będą dla Ciebie
pomocą i oparciem w starości.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 27 february 2015

Choć kochałam...

Choć kochałam - już nie kocham,
Już się z tego wyleczyłam,
Jednak serce ostudziłam,
Choć myślałam, że na zawsze,
Że na wieki on jest dla mnie
Tym jedynym, najkochańszym -
Obojętnym teraz stał się,

Lżej na sercu się zrobiło
I normalniej będzie biło.
Bez przyśpieszeń i zastojów,
Bez wzruszenia, niepokojów.

Lecz co dziwne - czuję to,
Że kiedyś znów pokocham go.


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 27 february 2015

Oprawcy serc

Marynarz zarzucił kotwicę
W moim sercu,
A głupie serce nie miało nic
Przeciwko temu.
Ale, gdy kotwica zaczęła je ranić
Coraz dotkliwiej,
Postanowiło się wyswobodzić.
Szarpnęło się, jęknęło z bólu, krew trysnęła,
Ale wyrwało się.
Marynarz odpłynął daleko w poszukiwaniu
nowej przystani.
Serce wyleczyło swoje rany.
Kto następny? Czekam!


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 27 february 2015

(Nie) UFO

Miałam sen.
Spotkałam kosmitę.
Przedstawiciela obcej cywilizacji.
I nie był to żaden zielony karzełek,
Pajęczasty stwór, czy myślący obłok,
To był po prostu człowiek,
A jego twarz była twoją twarzą.
To byłeś Ty!
Czyżby dzieliła nas taka "kosmiczna odległość"?


number of comments: 5 | rating: 2 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 27 february 2015

Dla Ewy

Chciałaby kochać i być kochaną,
Chciałaby dom mieć własny i dzieci.
Męża, co będzie darzył ją szacunkiem,
Który za inną nigdy nie poleci.

Własny ogródek, warzywa i kwiatki
I bardzo miłe, przyjazne sąsiadki.
Długich lat życia w szczęściu i radości,
A potem z wnuków pociechy w starości.

Więc jeśli słyszysz moich próśb wołanie,
Daj jej to wszystko miłościwy Panie.


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 27 february 2015

Różne...

Różne są pragnienia,
Różne są życzenia,
A ja życzę sobie,
Pragnę najgoręcej,
Żebyś mnie mój miły,
Nie opuszczał więcej.

Nie lubię tych odejść
I cichych powrotów,
Jeżeli masz kochać,
To kochaj bez fochów.
Bo jeżeli w końcu
Kiedyś się odważę,
To Cię precz przepędzę,
Z pamięci wymażę.


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 29 february 2012

Skarb prawdziwy

Dokąd biegniesz? Zaczekaj!
Zwolnij chociaż na chwilę,
Popatrz jaki jest piękny ten świat.
Dokąd zmierzasz człowieku?
Zgromadziłeś już tyle,
A ten skarb twój niewiele jest wart.

Twoje nerwy stargane,
Głowa ciężka od zmartwień,
Plecy zgięte, zgarbione, zmęczone.
Czy to szczęście zadane?
Twoje życie jest warte
W przeliczeniu na pieniądz - mamonę?

Popatrz w górę, tam w niebie
Gromadź skarby swe cenne,
Skarby serca, miłości dla ludzi,
To najlepsza dla ciebie,
I od wieków niezmienna
Prawda, którą przekazał nam Pan


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 29 february 2012

Morze (może)

Kiedy tak patrzę na wzburzone morze,
Gdy się wsłuchuję w krzyk mew i szum wiatru,
Myślę o Tobie żebyś mi broń Boże
Swoim wyznaniem życia nie chciał zatruć.

No, bo jeżeli dnia pewnego powiesz,
Że już nie możesz dalej tak udawać
I że mnie kochasz, wnet się pewnie dowiesz,
Że ja wzajemności nie będę Ci dawać.

Dość się nawzdychałam nad nieszczęściem swoim,
Dość łez wypłakałam, że jesteś jak skała.
Dość się nacieszyłam już widokiem Twoim
I nieraz już zbiła mnie z tropu kabała.

Więc teraz, gdy stoję na brzegu już wiem,
Że nie będziesz już nigdy gościł w sercu mym
I że jedyną rzeczą, którą kocham może,
Jest teraz to zburzone i cudowne morze


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 29 february 2012

Chrystus Frasobliwy

Stoi kapliczka przy wiejskiej drodze.
W kaplicy świątek - Chrystus Frasobliwy.
Głowa podparta, zadumał się srodze,
Dlaczego tyle ludzi nieszczęśliwych
Jest na tym świecie pięknym i prawdziwym.

Czy moja męka nie poszła na marne?
Czemu tak mało wśród ludzi miłości?
Dla mnie każde ludzkie istnienie jest ważne,
Od samego poczęcia, do późnej starości,
By je potem Bóg w niebie, na wieczność ugościł.

Najwyższy czas już do opamiętania.
Nie zasmucaj człowieku więcej swego Boga.
Zacznij w końcu przestrzegać Jego przykazania,
A nie spotka cię w życiu żadna straszna trwoga.
Kochaj bliźniego, kochaj Pana Boga.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 13 march 2011

Wiosna

Kiedy wiosna przychodzi,
pora cudów nastaje.
Świat do życia się rodzi,
słońce ciepło rozdaje.

Ptasie trele od rana
i jaskółki szybują.
Można spotkać bociana,
wszyscy gniazda budują.

Od najmniejszej roślinki
wszystko rośnie, rozkwita.
Świat piękniejszym się staje,
tęczą barw co dzień wita.

Zew natury i miłość
tworzą wciąż nowe życie.
Stwórca czuwa nad światem,
błogosławi obficie.


number of comments: 3 | rating: 8 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 22 september 2010

Przeznaczenie

Moje serce tak długo błądziło,
Po tych ścieżkach miłości splątanych.
Moje serce od dawna marzyło,
O twych oczach jedynych, kochanych.

Choć niejeden się sercu przymilał
I swą miłość wyznawał mi skrycie.
Czułam jednak, że to nie ta chwila,
Że nie jego mam kochać nad życie.

Odpychałam ich wszystkich od siebie.
Nie umiałam, nie chciałam ich kochać.
Wciąż czekałam, czekałam na ciebie
I już nieraz zdarzało się szlochać.

I szukałam cię tam, gdzie cię nie ma,
Bo myślałam, że jesteś daleko
I łapałam rękami obiema
Los, który miłość obiecał mi wielką.

A ty byłeś tak blisko, tak blisko,
Że starczyło mi rękę wyciągnąć.
Teraz już zrozumiałam, że wszystko
Właśnie z tobą dziś mogę osiągnąć.

Teraz razem przez życie pójdziemy
I nie straszne nam burze, zawieje.
Wiem, że zawsze się kochać będziemy
I spełnimy swe plany, nadzieje.

I powiemy tym, którzy błądzą gdzieś daleko,
Którzy za swą miłością przyszli na rozstaje,
Miejcie oczy i serca otwarte szeroko.
Wasze szczęście jest bliżej niż się wam wydaje.


number of comments: 0 | rating: 7 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 22 september 2010

Jesienne góry (w sercu moim chmury)

Góry są piękne o tej porze roku.
Rada więc je oglądam z łzą radości w oku,
Że jest mi sądzone przebywać tu teraz
I ziścić swe marzenia, które snułam nieraz.

Wszystko tu jest cudowne - doliny i szczyty,
Strumyk, którego początek pod skałą ukryty,
Czerwień i złoto drzew wśród zieleni świerków
I góralka, która niesie koszyk pełen serków.

I taka tu cisza wokół godna uwielbienia,
Aż człowiek w tej atmosferze duszę swą odmienia.
Czuje się jakby lepszy, radośniejszy, wspanialszy,
W swych dążeniach do szczęścia będzie już wytrwalszy.

I gdy się tak upajam tym pięknem nieskończonym,
Tak przemyślnie rodzajowi ludzkiemu stworzonym,
I gdy zda się o całym świecie zapomniałam,
O jednym pamiętam, że Cię kochać nie przestałam.

Bo w każdym miejscu i o każdej porze,
Czy jestem w górach, czy choćby nad morzem,
Choć się zachwycam naszą ojczystą przyrodą,
To jestem trochę smutna, bo tęsknię za Tobą.


number of comments: 0 | rating: 7 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 22 september 2010

Przyjaciele Poeci...

Przyjaciele poeci
Co wam w sercu dziś gra,
Czy jesteście jak dzieci,
Czy dorośli do cna.

Dziecko prawdę ma w oczach,
Nie udaje niczego.
Jeśli kocha, to kocha,
Wszystko proste dla niego.

A poeta jak kocha,
Musi cierpieć i wzdychać,
No i nie śpi po nocach,
By ten stan swój opisać.

Ale jakby nie było,
Pewnie wszyscy to wiecie,
Miłość jest, zawsze była,
Najważniejsza na świecie.


number of comments: 3 | rating: 11 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 25 may 2010

***

Ptaki już coraz raźniej śpiewają.
Drzewa i krzewy pąki puszczają.
Słonko przygrzewa coraz goręcej,
Cóż mi do szczęścia potrzeba więcej.

Przyroda moje oczy urzeka,
Często łaskawsza jest od człowieka,
Bo cię nie zdradzi i nie dokuczy,
Ale miłości i szczęścia uczy.

Bo każdy ptaszek i każda pszczółka
Wiedzą, że jestem ich przyjaciółka
I uczą swoim bzykiem, śpiewaniem.
By nie zawracać głowy kochaniem.

Miłość przeminie, jak zima stopnieje,
Przyjaźń pozostanie, no i wspomnienie.


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 16 may 2010

Maj

Maj miesiącem zakochanych
Już od dawna mianowany,
Więc kochajmy się wzajemnie,
Jak ja w tobie tak ty we mnie.

A gdy maj zakończy się,
Czy też będziesz kochał mnie?
Czy odejdziesz razem z nim,
Siejąc gorycz w sercu mym?


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 14 may 2010

Kiedy gwiazdy na niebie mrugają...

Kiedy gwiazdy na niebie mrugają,
Kiedy księżyc twarz bladą odsłoni,
Wtedy myśli me w dal pomykają,
Ku planetom w kosmicznej przestrzeni.

Może gdzieś w galaktykach dalekich
Na planetach do naszej podobnych,
Żyją ludzie mądrzejsi o wieki,
Mają nas za swych krewnych niegodnych.

Bo o wojnach, przemocy, wyzysku
Wiedzą tylko ze starych przekazów.
Dawno już uporali się z wszystkim,
Co jest zmorą obecnych nam czasów.

Oni nieraz już nas odwiedzili,
By przekonać się, dokąd idziemy.
Śledzą naszą planetę z oddali,
Może kiedyś my też zmądrzejemy.

Nie czekajmy na pomoc w tych sprawach,
Które sami musimy rozwiązać,
Gdy się z tym uporamy, to być może po latach,
Zechcą Oni z nami stosunki nawiązać.

Kiedy gwiazdy na niebie mrugają
Alfabetem Morse'a niebnym
Odczytuję, ze to o czym marzę,
Już dla przyszłych pokoleń nie jest zbyt odległym.


number of comments: 0 | rating: 7 | detail

Maria Paszkowska

Maria Paszkowska, 14 may 2010

Koncert jesienny...

Lubię tak sobie o wieczornej porze,
Usiąść przy oknie gdy zmierzch już zapada.
Wokoło cisza, wszyscy śpią już może,
Niebo wygwieżdżone i księżyca blada
Twarz pochylona, bo z sowami gada.

I nagle słychać pierwsze dźwięki,tony
Pięknej muzyki koncert się zaczyna,
To świerszcz nastraja skrzypki swe natchniony
I drugi niczym echo się odzywa.
Nadchodzi czarów wieczornych godzina.

A ćmy jak w transie tańczą pod latarnią,
Cicho na palcach, skrzydłami wachlują.
Księżyc uśmiechnięty garść gwiazd z nieba zgarnął
I posłał ludziom, którzy oczekują,
Na gwiazdkę z nieba, bo wszystko już mają.

Późno już, zegar wybił północy godzinę.
Idę spać, dobranoc moja piękna bajko.
A one grają i grają, i grają...
Koncert jesienny na dwa świerszcze.
(a wiatr w kominie? nie gra, bo też słucha)


number of comments: 0 | rating: 5 | detail


10 - 30 - 100




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1