24 february 2011
Miłości nie kupisz
ona ma nogi do nieba - możliwe
że przydają się jej kiedy sezonowo
obrywa owoce z drzewa
jako manekina na szczudłach
jej nie zatrudnili - twierdzisz
zdziwiłabym się gdyby było inaczej
nie była pojętną uczennicą na lekcjach
radzenia sobie życiu
zgryźliwość przebija mi twarz przybraną
w doliny zmarszczek przeciągam we włosach
pierwsze prześwity a opadłe gruszki pod
kręgosłupem koryguje osiągnięciami bieliźniarstwa
z twoich słów wyławiam znudzenie
nie noszę już kutych bransoletek
i przestałam fundować wspólne urlopy
ostatnio lato u nas było równie
upalne jak na Majorce - mogłam pod
brzoskwinią rozłożyć leżak i w myślach
kreślić finalny rozdział
w pudełkach pochowałam parę
koszul, pantofle i wodę kolońską
ode mnie
a teraz możesz zapłacić
po orgazmie za każde
niedopowiedzenie prawdy
wszak kochankiem byłeś niezłym
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma