22 march 2013
22 march 2013, friday ( Wystarczy iskra. (święta inkwizycja depresji 2) )
Ćmy budzą się jak na gwizdek. Do wyboru przeciąganie, ziewnięcie i pierdnięcie. Czasem wszystko na raz. Zapobiegawczo wychylają nos spod kołdry. Słońce, gdy już znajdzie prześwit między roletami, uparcie wciska się pod powieki. Za oknem ludzie mącą ciszę. Machina brnie do przodu, ma się dobrze bez udziału ciem. Może wieczorem iskra latarń wyciągnie je na spacer. Trzeba zostawić choćby włączony telewizor, niech jakiś blask zaciągnie je z powrotem. Póki co jest dzień i trwa zima. Więc nakrywają się drugim skrzydłem. Na dziś to wszystko.
A może to już wiosna…
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
....wiesiek
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma
13 april 2024
Zapach czereśniJaga