9 february 2022
Nic
Długo czuję nic, które nie jest zerem ani brakiem.
Z każdym strumieniem wytchniętym z płuc staję się
cieńsza i coraz bardziej giętka, jakby niematerialna.
Łatwo mieszczę się w wąskiej szparce między szafą
a ścianą w ślepym ciasnym przedpokoju,
zagrożenie ustępuje, mogę swobodnie oddychać.
Serce znowu kurczy się rytmicznie, odzyskuję
swoje mięśnie, jest dużo lepiej, nic nie czuję.
18 may 2022
Satish Verma
17 may 2022
wiesiek
17 may 2022
be27be27
17 may 2022
be27be27
17 may 2022
be27be27
17 may 2022
be27be27
17 may 2022
Marek Gajowniczek
16 may 2022
wiesiek
15 may 2022
wiesiek
15 may 2022
Satish Verma